|
www.forum143.fora.pl Forum miłośników modeli samochodów w skali 1/43
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Czw 10:27, 02 Wrz 2010 Temat postu: Moje samochody wyścigowe |
|
|
Rejestrując się na nowym forum zastanawiałem się od czego zacząć prezentacje moich modeli wyścigowych. Na okoliczność tego że wśród tutejszych użytkowników jest przynajmniej dwóch lubiących markę Ferrari pomyślałem że miło było by pokazać coś spod znaku skaczącego konika ale w tym momencie uświadomiłem sobie że...żadnego modelu pojazdu z Maranello nie posiadam. Jednak po chwili zastanowienia pewien ślad Ferrari w moim zbiorze znalazłem a jest nim...Lancia LC2. Ale po kolei...W roku 1982 Lancia podjęła decyzję o budowie prototypu wyścigowego zgodnego z regulaminem Grupy C. Prototyp ów miał jednak powstać wcale nie w macierzystej fabryce a w specjalistycznej firmie Gian Paolo Dallary- skądinąd inżyniera konstruktora pracującego w latach 60ych dla Ferrari. Lancia oczywiście nie miała wśród swoich konstrukcji odpowiedniego silnika więc sięgnięto do rozwiązania znanego ze Stratosa czyli zaadaptowano silnik Ferrari. Była to jednostka V8 o poj.2,6l lub 3,0L z modelu 308GTB której dodano 2 turbosprężarki KKK i połączono ze skrzynią biegów Hewland o 5 przełożeniach co umożliwiało osiągnięcie prędkości maksymalnej ok 400km/h. Prototypy Lancia LC2 będące de facto Dallarą-Ferrari startowały w WEC (World Endurance Championship )w latach 1983-86 w fabrycznym teamie Martini a następnie po zamianie nazwy tych rozgrywek na WSC (World Sportscar Championship) do sezonu 1991 w rękach teamów prywatnych. Niestety te piękne pojazdy sukcesów zbyt wielu nie osiągnęły wygrywając zaledwie 1wyścig na 3 pełne sezony startów.Choć uczciwie trzeba przyznać że były jednak bardzo szybkie-często zdobywały pole position i prowadziły w wyścigach ale brakowało im niezawodności koniecznej dla osiągnięcia sukcesów w wyścigach długodystansowych. Dodam że w roku 1988 miałem przyjemność widzieć na własne oczy Lancię LC2 z Dollop Racing (to był dokładnie drugi z pokazanych poniżej modeli) podczas wyścigu 360KM Brna zaliczonego do WSC. Muszę przyznać że prezentowała się świetnie choć dźwięk silnika nie był zbyt ładny.Jak na V8 był strasznie jazgotliwy i niezbyt równy. Sprawiało to wrażenie że silnik się zaraz rozleci co zresztą istotnie podczas wyścigu się stało...
Modele Lancii LC2 w skali 1:43 są dostępne jako produkty IXO (metal) lub Spark (żywica + elementy fototrawione) i właśnie wyroby tego drugiego producenta trafiły do mojego zbioru. Pierwszy z zaprezentowanych modeli przedstawia pojazd nr.podwozia 0005 którego największym sukcesem było 8 miejsce w 24H LeMans 1984:
Lancia LC2 (Martini Racing)- B.Wollek/A.Nannini 24h LeMans 84' (Spark 1:43)
Druga z Lancii to numer podwozia 0003 który w roku 1985 odniósł największy sukces w historii tego tego pojazdu w ogóle, wygrywając wyścig 1000KM SPA. Tutaj w malowaniu z sezonu 1988 kiedy był już w rękach prywatnego teamu Dollop Racing.
Lancia LC2 (DollopRacing)-L.P Frey/N.Marozzo/R.Randaccio 24HLeMans 88' (Spark 1:43)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez petrzask dnia Pon 13:58, 13 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kris
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 159
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 14:45, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Choć jestem laikiem w wyścigach samochodowych, zawsze chętnie spoglądam na te maszyny. Są niesamowite pod względem aerodynamiki, mocy, oraz malowania. W modelach można zawsze znaleźć coś fajnego, co przykuwa uwagę.
W Lancii LC2 (Martini Racing) bardzo podobają mi się reflektory. Producent fantastycznie poradził sobie z różnicowaniem wewnętrznych od skrajnych. Do tego nadruk reklamy na szkle reflektorów. Druga sprawa to kultowe malowanie teamu MARTINI.
Lancia LC2 (DollopRacing) plus za wylot układu wydechowego, oraz bardzo fajnie wkomponowane w całość loga DUNLOP'a. Nie są może pierwszoplanowe, ale subtelnie i z klasą tworzą wraz z ogumieniem piękną reklamę tego znanego producenta.
Przemku czekam na dalsze prezentacje Twojej stajni marzeń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kraeuter
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 3556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 9:02, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Dallara współpracował z Ferrari także później.
333SP Series I "Dallara", Prova z 1993 :
[link widoczny dla zalogowanych]
Serie II/A i II/B "popełnił" już Michelotto...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Pon 13:33, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
333 SP to u mnie pieśń przyszłości. Lata 90-e są jeszcze przede mną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Pon 13:33, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Jednym z czynników który zadecydował o tym że zbieram modele pojazdów wyczynowych jest to że historia ich oryginałów jest bardzo ciekawa i dość dobrze udokumentowana. Także losy ludzi z nimi związanych są przeważnie warte choć pobieżnego poznania. Dziś zaprezentuje dwa kolejne modele z których pierwszy jest znany z innych forów ale za to drugi całkowicie nowy prosto od listonosza. Nie mógłbym jednak tego zrobić nie pisząc nich nic o ich kierowcy i zarazem współtwórcy Bobie Akinie który był jednym z najlepszych kierowców wyścigów IMSA w latach 70ych i 80ych. Zaliczał się do tzw. gentelmenów czyli nie był kierowcą profesjonalnym z doświadczeniami z singleseaterów a amatorem którego majątek pozwalał na starty. A majątek ów był raczej pokaźnych rozmiarów gdyż Akin był prezesem i właścicielem firmy Hudson Wire - potentata w produkcji drutu i maszyn do jego wytwarzania. To solidne zaplecze finansowe pozwalało na utrzymanie teamu wyścigowego oraz zatrudnianie jako zmienników takich Gigantów wyścigów długodystansowych jak Derek Bell czy Hans Joachim Stuck. Team Akina był najbardziej znany z używania samochodów Porsche 935 i 962 w malowaniu Coca Coli której sponsoring również przyczynił się do sukcesów tego zespołu. Dziś chciałbym zaprezentować dwa Porsche 935 używane przez ten team w sezonie 1982 z których pierwszy jest w znanej odmianie Kremer K3 (nr podwozia 0000013).
Porsche 935 K3 (Kremer) D.Bell/B.Akin/C.Siebert 2-nd place 24h Daytona 82’ (TSM 1:43)
Drugi z akinowych FlatNose'ów jest znacznie ciekawszy.Choć z nazwy Porsche 935 to w rzeczywistości był de facto zbudowanym od podstaw w USA prototypem sportowym napędzanym silnikiem od 935 i opartym na koncepcji aerodynamicznej Moby Dicka polegającej na znacznym wydłużeniu tyłu pojazdu. Miało to dać lepsze dociążenie na szybkich torach o długich prostych, gdzie był stosowany zamiennie do pokazanego powyżej klasycznego Kremera. Teoretycznie aerodynamika tego auta była wręcz wymarzona do startu w LM, tam jednak to auto sukcesu nie osiągnęło zajmując zaledwie 31 miejsce w kwalifikacjach i odpadając z wyścigu z powodu braku paliwa.
Porsche 935L-1 (Akin) D.Bell/B.Akin 7th place Road Atlanta 500 kilometers 82' (TSM 1:43)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez petrzask dnia Pon 14:12, 13 Paź 2014, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Pią 14:13, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Mój ostatni nabytek w skali 1:43 to Porsche 962c chassis #115. Samochód ten został zbudowany w roku 1985 dla prywatnego teamu Waltera Bruna przez którego był używany ze zmiennym szczęściem w latach 1986-88 w różnych wyścigach zaliczanych do Mistrzostw Świata oraz ADAC Supercup. Nie udało mu się wygrać żadnego wyścigu ale też nie uczestniczył w żadnych groźnych wypadkach. Największym sukcesem tego auta było drugie miejsce w 24H Le Mans 1986 i w malowaniu z tego wyścigu jest prezentowany model. Dodam że producent kalki tytoniowej firmy Fortuna dołączył oddzielnie a na samochodzie znalazły się dzięki uprzejmości Kol. Flotomy za co mu w tym momencie składam serdeczne podziękowania.
102.Porsche 962c O.Larrauri/J.Pareja/J.Gouhier 24h LeMans 1986 (2 miejsce-359okrażeń) (Spark 1:43)
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kraeuter
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 3556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 14:55, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Spark to żywica + blaszki czy metal?
Ładna sztuka.
Ja bym go oczywiście trochę rozebrał, a zwłaszcza... no dobra - nie chcę Ci psuć humoru, zresztą - wymagałoby to drugiego kompletu kalkomanii, a te są tutaj bardzo istotne.
Bardzo mi się podoba.
Poczekam na Twoją kultową 917-tkę w najbardziej masakrujących rywali wersjach...K, LH...
No i 512S i 512M, tak BTW
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Pią 15:06, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Spark to żywica i blaszki. Nie jest tajemnicą że małym chińskim rączkom zdarza się popełniać błędy ale cóż mi poradzić. Modelarzem nie jestem więc nic nie poprawie. Kiedyś błędy w modelach doprowadzały mnie do szału ale teraz już się tym tak nie przejmuje. W końcu to robi człowiek a nie maszyna a ludziom zdarza się mylić
Co do 917 to moim ulubieńcem jest Porsche 917/30 z wyścigów Can-Am. "Turbopanzer" w sezonie 1973 dysponował mocą 1100KM a podczas jednego wyścigu Mark Donohue wykręcił z niego na prostej 405 km/h! To było przecież 37 lat temu, bez kontroli trakcji i innej elektroniki. Bez kompozytów i włókien węglowych, bez HANSA a często jeszcze w "orzeszku". Faceci którzy wtedy jeździli w wyścigach to byli prawdziwi herosi. Musze w końcu zamówić dvd z Can-Amem bo był to czad jakich mało...
21. Porsche 917/30 M Donohue-Champion Can-AM 1973
(Minichamps 1:43)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez petrzask dnia Pon 14:29, 13 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kraeuter
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 3556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 15:30, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Taaak, Can-Amy to POTWORY:
[link widoczny dla zalogowanych]
Poza tym już gotowym 612P Prova '69 na montaż czekają dwie wersje 712P.
Poluję też na 612P w wersji '70...
A wspomniany Mark Donohue ciut wcześniej chyba jeździł u Penskego, przez 1 sezon, tym:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kraeuter dnia Pią 15:31, 24 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Pią 15:51, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
612-ke z RL przegapiłem jak była w sklepie a teraz kosztuje czasem po 600zł O 712tce nawet nie mówie bo te co widywałem były rodem z tych waszych magicznych firm a na to mnie nie stać z definicji. Szkoda bo to są moje ulubione prototypy marki spod znaku skaczącego konika Co do tego w malowaniu Penske to z jakiej firmy pochodzi? Sam go składałeś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kraeuter
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 3556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 15:57, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
To tylko lekko poprawiony BRUMM
Następna półka to Marsh...
Wziąwszy pod uwagę, że 512M występuje w 5-6 wersjach konstrukcyjnych, byłaby to finansowa masakra. Na razie poprzestałem więc na 6 Brummach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Pią 16:51, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Z Brumma widziałem niedawno 512 pomalowaną w Camel. Chodziła mi chwilę po głowie ale to chyba trochę nie dzisiejsza jakość. Mógłby ktoś zrobić 512 ale za normalne pieniądze, jakieś HPI, Kyosho-coś na normalną kieszeń...
A propos Can-Am to niedawno pokazywałem na na innym forum Shadowa. Pamiętasz takie? To rok 1974...
96. Shadow DN 4-Chevrolet J.Olivier 1974 Can-AM Champion (Spark 1:43)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez petrzask dnia Pon 14:48, 13 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Pią 17:29, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Przypomniało mi się że z Can-Am posiadam jeszcze McLarena
61. McLaren M20-Chevrolet D.Hulme Winner Can-Am Mosport 72' (Spark 1:43)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez petrzask dnia Pon 14:57, 13 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kraeuter
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 3556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 18:16, 24 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Potężne auta i bardzo ładne modele. Taki zestaw musi wyglądać na półce dość malowniczo
A co do Brumma: bardzo podniósł od pewnego czasu jakość lakieru, kół, ale technika wykonania pozostała dość prosta. No cóż - wszystkich Brummów mam 9 (512S/M) i na pewno przyjdzie na nie czas
Kit Marsh zaczyna się od 45 Poundsów, a gotowy - od 150...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kraeuter dnia Pią 18:17, 24 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Nie 11:46, 26 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Kontynuując tematykę prototypów sportowych z lat 70-ych ale bardziej "po europejsku" mam jeszcze:
52. Alfa Romeo 33TT12 - J.Lafitte/A.Merzario 1000km Monza 1975 (PMA 1:43)
Wypadało by mi jeszcze dokupić "do kompletu" Matrę MS670 i Ferrari 312PB. O ile z Matrą nie ma problemu o tyle Ferrari jest dostępne jako RedLine w cenie około 400zł. Pytanie czy warto tyle płacić za przefarbowanego Sparka?
Początek lat 70-ych to znany z pewnego kultowego filmu Porsche 917, u mnie się trafił w malowaniu:
53. Porsche 917K -J. Siffert/K.Ahrens 6h Kyalami 1970 (Minichamps 1:43)
Tu też wypadało by do kompletu Ferrari 512p ale to też jest problematyczne bo Brumm jest trochę niedzisiejszy a inne chyba nie na moją kieszeń...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez petrzask dnia Pon 14:39, 13 Paź 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|