|
www.forum143.fora.pl Forum miłośników modeli samochodów w skali 1/43
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
teelek07
Dołączył: 11 Lis 2012
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdansk/Antwerpia
|
Wysłany: Nie 23:34, 31 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Jaeger bardzo pyszny -ziolowy ,sluzy zdrowiu jedynie trzeba mocno uwazac z dawkowaniem ,bo kac po nim w wypadku przedawkowania przeokrutny. CZujesz sie jakbys wypil apteke franciszkanow i najgorsze ,ze pragnienia nie ugasza ani woda ,ani Cola, ani zaden inny znany mi napoj .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Humppa
Dołączył: 21 Sty 2013
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stolica
|
Wysłany: Nie 23:38, 31 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
teelek07 napisał: | Jaeger bardzo pyszny -ziolowy ,sluzy zdrowiu jedynie trzeba mocno uwazac z dawkowaniem ,bo kac po nim w wypadku przedawkowania przeokrutny. CZujesz sie jakbys wypil apteke franciszkanow i najgorsze ,ze pragnienia nie ugasza ani woda ,ani Cola, ani zaden inny znany mi napoj . |
to prawda. wiem cos o tym...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–
Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Nie 23:38, 31 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
teelek07 napisał: | Jaeger bardzo pyszny -ziolowy ,sluzy zdrowiu jedynie trzeba mocno uwazac z dawkowaniem ,bo kac po nim w wypadku przedawkowania przeokrutny. CZujesz sie jakbys wypil apteke franciszkanow i najgorsze ,ze pragnienia nie ugasza ani woda ,ani Cola, ani zaden inny znany mi napoj . |
Po prostu trzeba wypić kolejną butelkę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Humppa
Dołączył: 21 Sty 2013
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stolica
|
Wysłany: Pon 0:36, 01 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
mam litrowa ale czeka na jakas specjalna okazje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Pon 9:55, 01 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Bushi napisał: | (ten likier ziołowy zbyt przypomina, moim zdaniem, w smaku lekarstwo, mimo, że ma 35%). |
Bo Jegermeister to jest tzw LIKARSTWO
A tak poważnie to wstyd powiedzieć ale w czasach kiedy jeszcze piłem alkohol nie popróbowałem Jegera. Z marek alkoholi które były sponsorami sportów motorowych najbardziej gustowałem w ... Wyborowej, choć oczywiście nie było mi obce Martini. A także piwo...Pamiętam jak w 1989, może w 1990 dostałem od kumpla w prezencie na poprawienie humoru butelkę Millera Genuine Draft (z Pewexu!) Wtedy ten browar był sponsorem w Indy Car i Nascarach a Maciek choć nie był znawcą wyścigów to jednak kumał to logo z nadwozia Nascarów i wiedział że sprawi mi tym wielką przyjemność i smakową i motorsportową.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Śro 14:15, 03 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
4 jegery wyciągnięte dziś z gablotki...:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–
Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Śro 14:43, 03 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
petrzask napisał: | 4 jegery wyciągnięte dziś z gablotki...:
|
Podpuściliśmy Ciebie...
Zawsze fajnie wyglądają takie seciki, gratuluję ładnej, tematycznej kolekcji.
Nie wiedziałem, że Autoart wypuścił swoją "6" też w takim sportowym wydaniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Humppa
Dołączył: 21 Sty 2013
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stolica
|
Wysłany: Śro 17:55, 03 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
petrzask napisał: | 4 jegery wyciągnięte dziś z gablotki...:
|
miod na moje serce...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Pią 13:15, 05 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Cieszę się że Jagery się podobały, a jak zwykle ostatnio przy piątku wypadło by coś nowego zaprezentować...
Wśród modeli samochodów wyścigowych jakie od paru lat pokazuje wiele z nich odzwierciedlało pojazdy prowadzone przez Boba Wollek'a więc może czas przybliżyć nieco jego postać. "Brillant Bob" którego nazwisko brzmiało dość swojsko pochodził ze Strasbourga we Francji. Początki jego kariery wiązały się z narciarstwem alpejskim (będąc studentem był nawet kadrze Francji i zdobył parę medali na uniwersjadzie) ale z czasem deski zamienił na kierownicę aut wyczynowych. Okres startów w samochodach jednomiejscowych F3 i F2 nie zakończył się jakimś wielkimi sukcesami, dopiero za kierownicą aut sportowych i prototypów Bob pokazał prawdziwą klasę wygrywając niezliczoną liczbę wyścigów różnych serii. Był dwukrotnym mistrzem DRM (poprzednika DTM), 4 razy wygrywał 24h Daytony ale niestety nigdy nie udało mu się wygrać domowego Le Mans. Zginał w 2001 kiedy to jadąc rowerem po drodze nr 98 w pobliżu Sebring na Florydzie został potrącony przez furgonetkę i mimo reanimacji zmarł w szpitalu. Bob Wollek większość swojej kariery był związany z samochodami Porsche będąc ich fabrycznym kierowcą i ambasadorem marki dlatego wśród jej fanatyków do dziś jest ciepło wspominany i bardzo szanowany. Niedawno dorobił się nawet serii modeli "Bob Wollek Collection" robionej przez Sparka dla Porsche Museum ale też jego nazwisko jak pisałem przewija się w opisie wielu seryjnych modeli 1:43 z których kolejny chciałbym zaprezentować dziś w postaci Porsche 962 chassis #139. Auto to zostało zbudowane w 1988 do startów w amerykańskich wyścigach IMSA dla zespołu Bayside prowadzonego przez Bruca Levena. W sezonie 1989 wystartowało w 24Daytony w którym zajęło 4miejsce , a w 12h Sebring 3miejsce. Kolejne starty, znów jedynie w dwóch długodystansowych klasykach przyszły w 1990r. W Daytonie nasze Porsche wywalczyło pole position a po 24h batalii z fabrycznymi Jaguarami dojechało na 3miescu. W 12h Sebring tym razem poszło gorzej-z powodu awarii silnika wyścigu nie udało się ukończyć (choć zostało sklasyfikowane na 40miejscu). Jak widać z powyższego opisu chassis 139 nie ma na swym koncie oszałamiających sukcesów, choć też nie da się nie zauważyć jego wysokiej skuteczności. Dla mnie zaś bardzo się podoba jego klasyczne malowanie Texaco-Havoline a także fakt goszczenia za kierownicą Boba Wolleka- jednego z moich najulubieńszych kierowców wyścigowych w historii.
201. Porsche 962c B.Wollek/D.Dobson/S.van der Merwe 24h Daytona 1990 (Spark 1:43)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kraeuter
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 3556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 20:34, 05 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Pamiętam, kiedy czytałem informację o jego śmierci, było mi nie tylko przykro, bo przecież zginął człowiek, ale szlag mnie trafił, kiedy doszedłem do opisu okoliczności. Facet całe życie przeżył "na limicie", a na koniec rozjechał go debil w furgonetce... Les choses de la vie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Pią 13:18, 12 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Witam kolegów. Czas na kolejną piątkową prezentację ponownie tyczącą historii wyścigów długodystansowych a przede wszystkim niezapomnianych ludzi którzy je tworzyli. Wielu z nas, nawet tych nie interesujących się sportami motorowymi zna i kojarzy firmę MoMo znaną z produkcji sportowych kierownic czy alufelg. Niestety znacznie mniejsza liczba osób kojarzy postać jej założyciela -Gianpiero Morettiego który był nie tylko biznesmenem ale też a może przede wszystkim kierowcą wyścigowym. Swoją karierę w sporcie urodzony w 1940r Gianpiero zaczął już po założeniu firmy pod koniec lat 60ych. Po pierwszych startach w wyścigach górskich na początku lat 70ychprzeniósł się do wyścigów prototypów gdzie za kierownicą kultowego Ferrari 512m zaliczył 24H Le Mans i 24H Daytony. Po tym początkowym okresie na długi czas związał się z marką Porsche a zwłaszcza modelem 935 którym w różnych odmianach (także słynnym Moby Dickiem) z różnymi kierowcami startował do początku lat 80ych głównie w wyścigach IMSA i DRM. Do jego największych sukcesów tego okresu można zaliczyć zwycięstwo w wyścigu 250mil Daytona (z Reinholdem Joestem) a także wiele czołowych miejsc w wielu innych imprezach. Lata 80e to czas prototypów w którym Moretti startuje za kierownicą różnych konstrukcji grupy C takich jak Alba, March, Ford, Gebhard i Porsche w ramach własnej stajni MoMo/Moretti Racing a także u swojego starego kolegi Joesta. Początek lat 90ych to krótka przesiadka na Nissana a zaraz potem na Ferrari 333Sp z którym to wiąże się czas największych sportowych sukcesów Morettiego trwający do roku 1998. W tym czasie nie młody już przecież Gianpiero wygrywa kilka wyścigów IMSA z 24h Daytony i 12h Sebring na czele. Po 1998 wycofuje się z uprawiania sportu na najwyższym poziomie koncentrując się na biznesie, w 2012 umiera na raka w wieku 72lat. Jak pisałem Moretti w swojej długiej karierze startował wieloma ciekawymi samochodami z których kilka miniatur w kultowych barwach MoMo zamierzam nabyć a na początek zdecydowałem się Porsche 962 Chassis # 001GS którego model wprawdzie już posiadam (i prezentowałem) ale w innej specyfikacji i kolorach z końcowego okresu startów. Przypomnę tylko że #001GS został zbudowany przed sezonem 1989 przez zespół Gebhardt Sports i wspólnie z Moretti Racing startował w latach 1989-90 w amerykańskich wyścigach IMSA (z nieukończonym z 24h Daytony na czele) zajmując kilkakrotnie 3,4,5,6 miejsca oraz w 24h Le Mans 1990 którego podobnie jak Daytony nie ukończył. W roku 1992 był w rękach braci Almeras którym posłużył do testów w LM, a w 1993 już w zespole Guya Chotarda po raz ostatni stanął na starcie 24h Le Mans zajmując ostatecznie 14miejsce.
202. Porsche 962c D.Bell/G.Moretti/S. Dickens 24h Daytona 1990 (Spark 1:43)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kraeuter
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 3556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 22:41, 12 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
A może..?
Całkiem solidne auto
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Pią 22:56, 12 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Tak, ten byłby super, tylko jak i gdzie go kupić? Od czasu do czasu na aukcjach pojawia się miniatura Minichampsa ale dość zaawansowana wiekiem a przy tym nie tania. Czy te malowanie wydał kiedyś spark tego nie wiem, mam natomiast nadzieję ze po śmierci Gianpiero zaczną się częściej pojawiać modele jego aut. Może więc jakaś reedycja, poprawiona i ulepszona?
Puki co Spark zapowiedział Nissana z 1993-dla mnie to pozycja hiper-obowiązkowa:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Pią 12:13, 19 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Przyszedł kolejny piątek więc zgodnie z moją małą tradycją zaprezentuję kolejny model na naszym specyficznym forum zrzeszającym kolekcjonerów nie lubiących chwalić się swoimi zbiorami. Bo tak chyba trzeba podsumować sytuację w której na regularne aktualizacje/prezentacje możemy liczyć w przypadku 4 może 5 użytkowników i ich wątków a reszta jest bo jest i zasila szeregi mniej lub bardziej martwych dusz... Tyle marudzenia, czas przejść do konkretów. Opisując sylwetki kierowców wyczynowych z reguły skupiamy się na tych najlepszych, czasem na średnich ale z reguły na tzw. zawodowcach. A co z kierowcami dżentelmenami którzy siadają za kierownicą wyścigówek często będąc już w średnim wieku, po uzyskaniu stabilizacji finansowej która pozwala takie fanaberie finansować? Bez nich, a także bez ich zasobów finansowych nie było by przecież wyścigów aut sportowych takich jakie je znamy więc dziś chciałbym przedstawić postać Jean-Louisa Ricciego. Ten urodzony w 1944 francuz karierę kierowcy zaczął pod koniec lat 80ych a więc będąc już po 40tce. W tym czasie startował w wyścigach aut turystycznych i przede wszystkim w wyścigach prototypów WEC i IMSA na początku za kierownicą Spice grupy C2 a potem już Porsche 962c i Courage-Porsche czyli najmocniejszymi prototypami C1. Za ich kierownicą odniósł (w parze z zawodowcami) kilka niezłych wyników z których najlepsze było 5 miejsce w 12h Sebring 1989 i 6 miejsce w 24h Le Mans 1989 a także znów 6miejsce w 24H Le Mans 1992. Potem jeszcze Jean Louis Ricci startował autami GT do końca lat 90ych, a w 2001 niestety zmarło mu na na chorobę nowotworową. Dodam że Monsieura Ricci miałem przyjemność widzieć w akcji w 1988r podczas wyścigu 360km Brna kiedy to jechał autem Spice w parze z również już niestety nieżyjącym Claudem Ballot-Lena. Prezentowany poniżej model Porsche 962 którym w 1990r Ricci (w załodze z Jaquesem Lafitte i Henri Pescarolo których mam nadzieję specjalnie przedstawiać nie trzeba) jechał w 24h Le Mans to chassis #144. Wyprodukowany w 1989r pojechał najprawdopodobniej tylko 2 wyścigi-24Le Mans 90' (14miejsce) i 1000km Dijon 90' (9miejsce) a do chwili obecnej jest utrzymany w perfekcyjnej kondycji od czasu do czasu biorąc udział w wyścigach oldtimerów.
203. Porsche 962c J.Lafitte/H.Pescarolo/J-L Ricci 24h Le Mans 1990 (Spark 1:43)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kraeuter
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 3556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 21:58, 19 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
petrzask napisał: | Przyszedł kolejny piątek więc zgodnie z moją małą tradycją zaprezentuję kolejny model na naszym specyficznym forum zrzeszającym kolekcjonerów nie lubiących chwalić się swoimi zbiorami. Bo tak chyba trzeba podsumować sytuację w której na regularne aktualizacje/prezentacje możemy liczyć w przypadku 4 może 5 użytkowników i ich wątków a reszta jest bo jest i zasila szeregi mniej lub bardziej martwych dusz... |
Słuszna uwaga. Na początek udzieliłbym ostrzeżenia userowi Wojtek, ponieważ opierdala się na potęgę i ciągle opowiada pierdoły o niemożności zamieszczania obrazków na forum. Wygląda na to, że dużo ryczy, ale mleczność ma słabą !
Kierowca, któremu poświęciłeś notkę - nadziany fan, ale kierowca z certyfikatem. Musiał być jednak chyba niezły, bo pierwsza "10" w LM to, mimo wszystko, nobilitacja.
A Porsche, jak zwykle, potężny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|