|
www.forum143.fora.pl Forum miłośników modeli samochodów w skali 1/43
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Pon 22:40, 05 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Kraeuter napisał: | Będzie bolało, ale to nie moja wina: dla pewności obejrzałem swojego 612 Can Am Pre-Prova z Redline - nie przepadam za tą firmą, ale tę wersję tylko oni produkują - i muszę - z przykrością - powiedzieć, że mocno obniżyli jakość... |
Pan Profesor to wie jak człowieka pocieszyć ... Nie mam jednak wyjścia (finansowego) i moją przygodę z Ferrari będę kontynuował w oparciu o żywiczne produkty chińskiej klasy robotniczej z Minimaxa choć tym razem oferowane pod marką TSM Fujimi. Zapowiadane klasyczne 512P zakupię obowiązkowo, a i współczesne 458 Italia cały czas mi chodzi po głowie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Wto 12:25, 06 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Dziś kolejne Porsche 962c-chassis#117. Model tego egzemplarza Porsche należącego do stajni Waltera Bruna już kiedyś pokazywałem w malowaniu Lui-Rexona z 24h Le Mans 1987 a dziś to samo auto ale w malowaniu Repsol z LM 1989r. W tym roku samochód ten ruszał do 24h maratonu z 26pola startowego ale wyścigu nie ukończył z powodu awarii turbodoładowania. Ciekawostką jest to że w jego załodze był zarekomendowany przez sponsora Andreas Vilarino który w owym czasie był czołowym europejskim zawodnikiem w wyścigach górskich.
147. Porsche 962c F.Konrad/R.Seher/A.Vilarino 24h Le Mans 1989 (Spark 1:43)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez petrzask dnia Wto 12:25, 06 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kraeuter
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 3556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 13:52, 06 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
petrzask napisał: | Kraeuter napisał: | Będzie bolało, ale to nie moja wina: dla pewności obejrzałem swojego 612 Can Am Pre-Prova z Redline - nie przepadam za tą firmą, ale tę wersję tylko oni produkują - i muszę - z przykrością - powiedzieć, że mocno obniżyli jakość... |
Pan Profesor to wie jak człowieka pocieszyć ... Nie mam jednak wyjścia (finansowego) i moją przygodę z Ferrari będę kontynuował w oparciu o żywiczne produkty chińskiej klasy robotniczej z Minimaxa choć tym razem oferowane pod marką TSM Fujimi. Zapowiadane klasyczne 512P zakupię obowiązkowo, a i współczesne 458 Italia cały czas mi chodzi po głowie. |
Model ma swój potencjał, jakość spadła głównie w zakresie montażu. Niewielkim nakładem sił i środków mógłbys chociaż te koszmarne kalkomanie naprawić/poprawić. Leniuszek... - na ebayu ciągle zdarzają się zestawy, z ktorych mógłbyś skompletować przynajmniej te odstające, boczne Tylne wyloty powietrza, lusterko itd też mógłbyś zaatakować
A co do 512 - naprawdę 512P?
Myślałem, że raczej 512S i 512M
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kraeuter dnia Wto 13:53, 06 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Wto 14:18, 06 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Oczywiście chodzi o S i M ale napisałem ogólnie P (jak prototipo) co by ktoś nie pomyślał że chodzi o cywilną 512ke.
Co do poprawek 312...tak jestem już leniuszkiem i zostawiam go w takiej chińskiej formie. Tak swoją drogą jeśli te Ferrari ma tyle wad na które ja nie zwróciłem uwagi to co powiedzieć o typowych Sparkach gdzie kalki są naderwane, koła nie trzymają geometrii, nadwozia zdobią plamy kleju a spoilery są krzywe jak zjeżdżalnia dla dziecka? I bądź tu zbieraczem w dzisiejszych czasach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kraeuter
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 3556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 12:09, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Reasumując – błędy, głównie montażowe, zdarzają się najlepszym. W wielu np. BBR’ach można znaleźć całkiem poważne usterki. Na Miniwerks, które pewnie odwiedzasz ostatnio pewien user żalił się, że musiał wymienić BBR’a, ponieważ w modelu odkleiła się ramka tylnego okna; co ciekawe - w następnym też się odkleiła...
Generalnie – obserwuję rosnący stopień komplikacji modeli ambitnych firm i - według mnie – zaczyna to nie mieć sensu. Ale to stary temat – czy model powinniśmy oglądać z odległości 0,5 metra, czy 0,05 metra Z tym, że z tej większej odległości też jeszcze sporo widać…
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kraeuter dnia Śro 16:31, 07 Lis 2012, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kraeuter
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 3556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 15:33, 09 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
INNY Red Line :
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–
Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Pią 19:34, 09 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Kraeuter napisał: | stary temat – czy model powinniśmy oglądać z odległości 0,5 metra, czy 0,05 metra Z tym, że z tej większej odległości też jeszcze sporo widać… |
Wiadomo, że z bliska, po to są miniatury. Model redukcyjny, do tego kolekcjonerski powinien jak najrealniej oddawać rzeczywistość w pomniejszeniu, do złudzenia. Im bliższy jest ideałowi tym lepszy. I to powinno być kryterium podstawowe, również do wyznaczania ceny. Niestety w wielu przypadkach napakowanie blachami, tampodrukami i innym blichtrem, a nie ta zgodność jest wyznacznikiem wartości modelu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Sob 13:22, 10 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Hmm...Niby że tak ale...Czasem wydaje mi się że może lepiej jest nie analizować poszczególnych części składowych modelu tylko odbierać go jako całość z nieco dalszej odległości. To tak jak z kobietami. Widzicie ładny egzemplarz baby i na podstawie ogólnej oceny mówicie sobie "ale lachon, chętnie bym ją.... Ale jak tą samą sztukę zacznie się analizować na części to się zaraz okaże że ma jedną pierś większą drugą mniejszą, nie równo domykające się powieki czy koślawe palce u stóp. Jak widać doskonałość jest stanem obcym naturze, a nawet technice. Wszak w niektórych prawdziwych Ferrari plamy kleju, wiszące kable czy niedomalowania detali są na porządku dziennym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wojtek
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Sob 14:13, 10 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
petrzask napisał: | To tak jak z kobietami. Widzicie ładny egzemplarz baby i na podstawie ogólnej oceny mówicie sobie "ale lachon, chętnie bym ją.... Ale jak tą samą sztukę zacznie się analizować na części to się zaraz okaże że ma jedną pierś większą drugą mniejszą, nie równo domykające się powieki czy koślawe palce u stóp. Jak widać doskonałość jest stanem obcym naturze... |
genialne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–
Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Sob 14:26, 10 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
[quote="wojtek"] petrzask napisał: | To tak jak z kobietami. Widzicie ładny egzemplarz baby i na podstawie ogólnej oceny mówicie sobie "ale lachon, chętnie bym ją.... Ale jak tą samą sztukę zacznie się analizować na części to się zaraz okaże że ma jedną pierś większą drugą mniejszą, nie równo domykające się powieki czy koślawe palce u stóp. Jak widać doskonałość jest stanem obcym naturze... |
No, ale niechlujnie pomalowane paznokcie, źle przycięta fryzura, kiepskie ciuchy, niewydepilowane nogi... są do opanowania. A to czyni atrakcyjną i z daleka i bliska.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pablo13 dnia Sob 14:27, 10 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kraeuter
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 3556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 12:25, 11 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
[quote="Pablo13"] wojtek napisał: | petrzask napisał: | To tak jak z kobietami. Widzicie ładny egzemplarz baby i na podstawie ogólnej oceny mówicie sobie "ale lachon, chętnie bym ją.... Ale jak tą samą sztukę zacznie się analizować na części to się zaraz okaże że ma jedną pierś większą drugą mniejszą, nie równo domykające się powieki czy koślawe palce u stóp. Jak widać doskonałość jest stanem obcym naturze... |
No, ale niechlujnie pomalowane paznokcie, źle przycięta fryzura, kiepskie ciuchy, niewydepilowane nogi... są do opanowania. A to czyni atrakcyjną i z daleka i bliska. |
No tak, każda kobieta, zwłaszcza zapyziała, czy wręcz tzw. potwór z bagien może się znacznie zmienić na plus, nawet gdy ma pewne wady. Natomiast ideały, wyretuszowane w photoshopie dla potrzeb tzw, pism dla mężczyzn wyglądają jak woskowe lale.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Śro 10:49, 14 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Witam Kolegów. Dziś chciałbym wam pokazać kolejny model któremu jakościowo bliżej jest do swojskiej modelki z "Polskiego Wampa" niż lali z Playboya. Ale na początek tradycyjne parę słów o oryginale: Porsche 962c chassis #012 należało do niejakiego Reinholda Joesta. Samochód ten zaczął swoje starty w 1990 a więc w czasie kiedy czas świetności tego typu pojazdu już minął. Nie osiągnął więc jakiś specjalnych sukcesów punktując w kilku wyścigach na miejscach od 3 do 6. W 1991 startował w 24h Le Mans w którym zajął 7miejsce. Patrząc na ten model warto porównać go z pokazanym uprzednio startującym w LM 2 lata wcześniej. Niby że zaliczają się do tego samego typu ale zastosowany body kit jest zupełnie inny: w 1991 jest dłuższy przód, za to krótszy tył z wyżej zamocowanym spoilerem i bez rozbudowanego dyfuzora. A to już jest dobrym powodem żeby dołączyć go do kolekcji.
149. Porsche 962c H-J.Stuck/D.Bell/F.Jelinski 24h Le Mans 1991 (Spark 1:43)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez petrzask dnia Śro 12:15, 14 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Śro 13:03, 14 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Dla wielu z Was zbieranie na pierwszy rzut oka tych samych pojazdów w różnych malowaniach wydaje się zapewne nudne...Niestety nie mogę postępować inaczej w temacie mojego ukochanego wręcz prototypu sportowego Porsche 962c. Chassis # 015 został zbudowany w 1990 dla stajni Reinholda Joesta która po wycofaniu się fabrycznego zespołu Porsche broniła na zasadzie pół fabrycznej (czyli na własny rachunek ale z dużym wsparciem fabryki) barw producenta z Zuffenhausen. Samochód ten najprawdopodobniej wziął udział tylko w jednym wyścigu-24h Le Mans w którym to po zajęciu 6miejsca na polu startowym finiszował na dobrym 4 miejscu. "Dobrym", bo w 1990r Porsche 962c na tle Mercedesów, Jaguarów czy Nissanów trącało już myszką i nawet takie tuzy kierownicy jak Hans Stuck czy Derek Bell nie mogły już pomóc w walce o zwycięstwo.
148. Porsche 962c H-J.Stuck/D.Bell/F.Jelinski 24h Le Mans 1990 (Spark 1:43)
Jak widać na powyższych fotkach, rozwiązania aerodynamiki nadwozia również są nieco lub nawet mocno inne od egzemplarzy pokazanych powyżej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kraeuter
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 3556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 10:13, 15 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Właśnie te "dłubanki", autoryzowane przez producenta lub niekoniecznie - te drobne, a czasem nieco większe modyfikacje są fajne. W stojących obok siebie modelach widać te techniczne kroki ku... zupełnie nowej wersji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Pon 22:51, 26 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Kraeuter napisał: | Właśnie te "dłubanki", autoryzowane przez producenta lub niekoniecznie - te drobne, a czasem nieco większe modyfikacje są fajne. W stojących obok siebie modelach widać te techniczne kroki ku... zupełnie nowej wersji |
Nic dodać nic ująć...
Czas na kolejny prototyp. Sauber SHS C6 zbudowany został w 1982r wg regulaminu wchodzącej właśnie Grupy C a napędzał go sprawdzony z F1 silnik Cosworth DFL o pojemności powiększonej do 3,9l. Pokazany egzemplarz o nieustalonym numerze podwozia był używany przez samego Saubera oraz ekipę BASF GS Sport. Nie odniósł wielkich sukcesów (najlepsze było 5 miejsce w 1000km Mugello) a w 24h Le Mans po zajęciu 15pola na starcie odpadł z powodu awarii mechanicznej.
151. Sauber SHS C6 Cosworth - W.Brun/S.Muller Jr. 24H Le Mans 1982 (Bizarre 1:43)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|