www.forum143.fora.pl

buusoola

Mini Racing z Dakaru w 2011 roku. Załoga Guerlain Chicherit i Michel Périn, niestety nie dojechali do mety. Model jeszcze bez kalek z logo Monster i anteny (nie ma czasu)
Producent: TSM

Cadillac SRX
Luxury Collectibles

Toyota Land Cruiser FJ55 1976
GLM

Range Rover 2013
Triple9

Suzuki Vitara
Triple9

Pablo13

buusoola

Nie obraził się tylko nie ma permanentnie czasu na foty. Żeby te przygotować to była ekwilibrystyka. Najpierw muszę położyć syna spać, a dopiero potem zaczynam robić zdjęcia. A, że młody chodzi spać o 22 to zdjęcia robić mogę tylko w piątki (o ile nie mam nic zaplanowane na wieczór) bo to się kończy z reguły gruubo po północy. Także jestem mocno ograniczony czasowo.

Ponieważ ok. 20 grudnia ma do mnie trafić Blazer z Matrixa to porobię zdjęcia jeszcze kilku modelom.

Z tą datą jest pewnie tak jak zawsze. Dorwali jakiś model do przeskalowania, a że był z '76 to tak zostało. Innego wytłumaczenia i umiem znaleźć. Ale jak możesz to kupuj, bo naprawdę kawał dobrego modelu, a później może nie być.

Dlaczego Vitarki w wersji niskobudżetowej. Z dwóch względów, a może nawet trzech. Pierwsze primo model z NEO mi się najnormalniej nie podoba. Coś z nim jest nie tak, ale nie wiem co (może to tylko kwestia gustu). Triple9 od PremiumX różni się tylko podstawką i tablicami rejestracyjnymi. A, że musiałem mieć obie wersje nadwoziowe (a portfel nie z gumy) i trafiły się po 11 jurków, to kupiłem. Wyszła taka przystępna cena do jakości, a na żywo wyglądają naprawdę ładnie.

J i Sj jeszcze u mnie nie zawitał. Nie licząc Jimmy z serii gazetkowej.

Pablo13

buusoola

Mów mi szybko co z tym blazerem nie tak. Już kupiony, ale co mi tam Wink

Jimny tylko z NEO Wink

A co do Vitary. Hmmmmm może wymyślisz lepsze lampy?? Wiem, że umisz Wink

Pablo13

buusoola

Kiedyś kupiłem to Subaru Legacy z myślą o tym, że zainteresuje się nim znajomy. Na całe szczęście się wypiął i powiedział, że Legacy nie chce. Dzisiaj mogę tylko podziękować, bo model jest naprawdę przyjemny, choć nie idealny.
Subaru Legacy - IXO

A teraz taka mała egzotyka z Indii.

Tata Aria produkcji Norev'a. Model jak i jego oryginał nie grzeszą urodą. Kupiłem go jako ciekawostkę. Choć spełnia założenia, gdyż ma napęd 4x4. Ale to nie zmienia faktu, że jest brzydki jak noc.

UAZ 452 Poczty Rosyjskiej z serii IST. Po prostu dobrze wydane 10 euro i tyle.

petrzask

Ostatnio po dwóch spotkaniach z panem Krzysztofem H. jakoś wróciło mi zainteresowanie Dakarem. Przeglądając ofertę modeli z klasycznego Pa-Daku przypomniałem sobie o Pajerach z HPI/Ignition i tu pytanie do Bartka, masz może już te modele w zbiorze ewentualnie nie masz ale wiesz coś ciekawego o nich? Warte są swej niemałej ceny?

Pablo13

buusoola

Żeby nie było, że w mojej kolekcji nic się nie dzieje. Trochę się dzieje, ale życie prywatne nie daje mi za dużo czasu.

Na pierwszy ogień wlecą modele zza wielkiej wody. A, że jest ich kilka i to w różnym przekroju wiekowym, myślę że każdy znajdzie coś dla siebie. Niestety jeszcze muszę popracować nad jakością zdjęć, ale na to jeszcze przyjdzie czas Wink

Na pierwszy ogień Jeep Commander z 2006 roku z firmy GLM, czyli Great Lighting Models.

Model ten był produkowany w latach 2005-2010 równolegle w USA i w Austrii, w fabryce Magna - Steyr. W pewnym sensie był to dla Jeepa model rewolucyjny, gdyż pierwszy raz w historii firmy pojawił się fabrycznie trzeci rząd siedzeń. Niestety urodą ten wóz nie grzeszył.

Drugim modelem ze stajni GLM jest Chevrolet Silverado 3500 Big Dooley z 2011 roku.
W tej formie, czyli jako heavy-duty pickup produkowany jest wraz z bliźniaczym modelem GMC Sierra od 1999 roku w USA, Kanadzie i Meksyku.
Jest to bardzo popularna ciężarówka za oceanem i każdego roku z taśm produkcyjnych zjeżdża ponad pół miliona egzemplarzy.

Dla porównania wielkości z Jeepem Commanderem

Czas na dwóch braci. Dwie pokrewne konstrukcje, oba modele drugiej generacji. Chevrolet C10 z Neo oraz Chevrolet K5 Blazer z Matrixa. C10 kupiony uszkodzony za niewielkie pieniądze. I tu wielkie podziękowania dla Smoke za uratowanie go. Ma niewielkie mankamenty, ale na całe szczęście to co najładniejsze w obu modelach, czyli grill, był cały. Na żywo oba robią piorunujące wrażenie.

I ostatni Amerykanin na dziś. Jeep Wagoneer ostatniej serii produkowanej w latach 1984 - 1991. Moim zdaniem w najładniejszym kolorze dostępnym wśród modeli. Produkt firmy NEO. Na całe szczęście na żywo okleina drewniana wygląda zdecydowanie lepiej niż na zdjęciu.

buusoola

Chyba jeden z nielicznych nowych samochodów, z wyjątkiem nowego Jeepa Grand Cherokee, który bym chętnie kupił. Volvo XC90 drugiej generacji. Firma kazała bardzo długo czekać na nowy model. Poprzednia generacja była produkowana w prawie niezmienionej wersji przez 13 lat, co jest bardzo długim okresem jak na współczesne standardy. Model jak na razie jest hitem sprzedażowym firmy Volvo.

Model długo wyczekiwany przeze mnie, a wyprodukowany przez firmę Norev.

Land Rover Series IIA 109 SAS Patrol Pink Panther firmy TSM. Samochód należy Regimentu SAS z Cambridge, w służbie od lat '60 do połowy '80. Jeden z 72 dwóch samochodów dostarczonych do patrolowania pustyni. Co ciekawe, wszystkie były dostarczone w kolorze zielonym, dopiero na miejscu w Afryce były przemalowywane na różowo. Róż uważany był za najlepszy kolor kamuflażu na pustyni, gdyż w zależności od kąta widzenia zmienia odcień.
Sam model ciekawy, ale powiem szczerze, że dupy nie urywa. Wręcz bym powiedział, że średni.

buusoola

Moskwicz 415 i Moskwicz 2150 firmy Prommodel43.

Moskwicz 415 powstał jako prototyp pod koniec lat ''50, jako radziecka odpowiedź na Jeep'a Wills'a. Niestety pomimo udanych prób (mimo tego, że pojazd był wyposażony w silnik z modelu 407) władze nie zdecydowały się na wdrożenie tego modelu do produkcji. Do tematu wrócono w latach '70. Powstał model 2150, który był napędzany silnikiem z modelu 412. Model ten konkurował o zamówienia wojskowe razem z prototypem Łady Nivy. Mimo tego, że Moskwicz był lepszy od Nivy (konstrukcja ramowa, a nie samonośna; możliwość ciągnięcia cięższej przyczepy), nie wyszedł poza fazę prototypu.

Moskwicz 415 (z lewej z Avtolegend, z prawej z Prommodel43). Już na zdjęciach widać, że model gazetkowy ma skopane proporcje.

Moskwicz 415 w porównaniu z modelem 2150

Kraeuter

Super relacja z rozwoju kolekcji.
I komentarz i fajne zdjęcia. Wypas Wink

Widać przy tym, że zdobywasz modele, bo je lubisz, a potem oglądasz je i się nimi cieszysz.
I chcesz się swoją radością podzielić z innymi.
Bierzesz aktywny udział w tym, po powstało to forum.
Szacun SUPER

Pablo13