|
www.forum143.fora.pl Forum miłośników modeli samochodów w skali 1/43
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kraeuter
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 3556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 23:35, 12 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Skorzystam z opcji wstrzymania się od głosu
Zagato, coś Ty się tak uparł na tę firmę? Drogo, jak w przypadku ABC - i - jak w przypadku ABC...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zagato
Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 1493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok. Bydgoszczy
|
Wysłany: Nie 23:50, 12 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Kraeuter napisał: | Zagato, coś Ty się tak uparł na tę firmę? |
Zdaje sobie sprawę,że modele Ilario nie są idealne ale chciałbym kiedyś skompletować wszystkie z tych które mnie interesują.
Póki co brakuje osiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–
Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Pon 0:03, 13 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
zagato napisał: | Kraeuter napisał: | Zagato, coś Ty się tak uparł na tę firmę? |
Zdaje sobie sprawę,że modele Ilario nie są idealne ale chciałbym kiedyś skompletować wszystkie z tych które mnie interesują.
Póki co brakuje osiem. |
Szczerze się nie wypowiem, bo nie chcę Ci Janusz sprawiać przykrości.
Rozumiem, że pewne niedostatki odpuszcza się kiedy na pierwszym miejscu stoi zebranie jakiegoś setu.
Ilario trochę mnie odczarowało z zachwytów nad nim jakiś czas temu. Dziwi mnie jednak tak znaczna rozbieżność w wykonaniu powyższych modeli Ferrari (i innych, które widziałem, np 250GTO), a modeli pojazdów bardzo historycznych jak Rolls Royce, Mercedesy i inne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
fogarty
Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 545
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 9:09, 13 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
No właśnie, te dwa ostatnie Ilario takie jakieś niedorobione, szczególnie z przodu. Ale kiedyś jeszcze na miniauto pokazywałeś zdecydowanie lepsze:
O ile pamiętam, problemem była tylko korozja chromów.
Superfasta wciąż zazdroszczę .
A tak przy okazji, ile tych handmadeów już zebrałeś, jeśli to nie zbyt osobiste pytanie .
Mógłbyś zrobić osobny temat z prezentacją całości zbioru, byśmy się trochę pozachwycali i trochę poznęcali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wojtek
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Pon 21:41, 13 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Pablo Ilario, o których wspominasz to juz nowy rozdział w historii firmy. Inna jakosc, inny poziom wykonania, nowa cena, limity na drewnie i skórce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zagato
Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 1493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok. Bydgoszczy
|
Wysłany: Pon 22:21, 13 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Powyższe modele (Superfast III i TDF Competizione) pochodzą z tego samego okresu co prezentowane wcześniej 330 Drogo i Prototipo Enzo M3 czyli tzw. "francuskiego" który niestety jak widać na załączonych obrazkach nie zawsze charakteryzował się wyrównanym poziomem co do jakości czy staranności montażu.
Obecnie po zaprzestaniu wykonywania modeli Ferrari i nawiązaniu współpracy z chińską firmą zajmującą się montażem,modele Ilario trzymają już pewien stały,satysfakcjonujący kolekcjonerów poziom.
Ja jednak mam klapki na oczach i bardziej cenie sobie te wcześniejsze wypusty pomimo ich niedoskonałości.
Bardzo dobrze pamiętam wiosnę roku 2001 i emocjonujący moment gdy z wypiekami na twarzy otwierałem zagraniczną paczkę z moim pierwszym modelem hand made,Ferrari 250 MM Vignale Coupe s/n 0334 MM 1953 burgundy /silver właśnie od Ilario. Pamiętam,że model kupowałem jeszcze nie za pośrednictwem Internetu lecz poprzez zagraniczną rozmowę telefoniczną i płatność bankowym przelewem.
Być może stąd wziął się sentyment do tego wytwórcy.
Moja kolekcja z oczywistych powodów nie jest zbyt imponująca.
Wszystkich modeli Ferrari factory built nazbierało się coś ok.70.
Większość to BBR ale są też Make Up,Ilario,ABC,Tecnomodel i MR.
Ponadto kilkanaście kitów złożonych i niezłożonych (AMR,Tron,Tameo i innych)
Co do prezentacji kolekcji,to większość z modeli została już przedstawiona zarówno tutaj jak i na MiniAutoForum.
Pozostało kilka ostatnich nowości których jeszcze nie obfotografowałem co postaram się nadrobić w najbliższym czasie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kraeuter
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 3556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 23:12, 13 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Rozumiem Cię
Bo - na przykład - ten 250 MM Vignale Coupe Ilario jest też mocno spieprzony, a naprawdę ładnie zrobił go... BBR. Znaczna część mojego zbiorku modeli nadaje się - teoretycznie - do wymiany - bo istnieją od pewnego czasu modele lepiej wykonane.
Powracamy więc do dość starego już wątku dyskusyjnego - wymieniać non-stop modele na lepiej wykonane, czy zatrzymać się gdzieś i zachować te - już objęte sentymentem - z racji ciekawej historii, emocji związanych z ich nabyciem ?
Mam takie - prawie potworki - i lubię je, bardzo jej lubię, bo są prawie tak stare... jak mój syn. Waloryzacja po raz kolejny jest już krotochwilnie bezsensowna, ale JAK TO - pozbyć się ich - brutalnie zrobić czarną dziurę w kolekcji - dokładnie tam, gdzie kiedyś odfajkowałem pozycję - i przeszedłem do innych projektów ???
Feelings
Nothing more than feelings...
???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–
Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Pon 23:52, 13 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Kraeuter napisał: | Rozumiem Cię
...
Powracamy więc do dość starego już wątku dyskusyjnego - wymieniać non-stop modele na lepiej wykonane, czy zatrzymać się gdzieś i zachować te - już objęte sentymentem - z racji ciekawej historii, emocji związanych z ich nabyciem ?
Mam takie - prawie potworki - i lubię je, bardzo jej lubię, bo są prawie tak stare... jak mój syn. Waloryzacja po raz kolejny jest już krotochwilnie bezsensowna, ale JAK TO - pozbyć się ich - brutalnie zrobić czarną dziurę w kolekcji - dokładnie tam, gdzie kiedyś odfajkowałem pozycję - i przeszedłem do innych projektów ???
|
Ale po co? Można zostawić jako nostalgiczny, sentymentalny "youngvintage'owy" obiekt, a obok postawić nowy, na miarę czasów wykrojony... I takie podejście polecam.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pablo13 dnia Pon 23:53, 13 Lip 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Humppa
Dołączył: 21 Sty 2013
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stolica
|
Wysłany: Wto 0:01, 14 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
ale to podejscie dla dysponujacych gotowka, biorac pod uwage polke modeli jak i wolne miejsce w gablotce
ja w kazdym razie tez popieram takie podejscie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–
Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Wto 0:54, 14 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Humppa napisał: | ale to podejscie dla dysponujacych gotowka |
Może być również karta kredytowa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Humppa
Dołączył: 21 Sty 2013
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stolica
|
Wysłany: Wto 1:15, 14 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
jak najbardziej moze, nawet taka wirtualna...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kraeuter
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 3556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 12:05, 14 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Pablo13 napisał: | Kraeuter napisał: | Rozumiem Cię
...
Powracamy więc do dość starego już wątku dyskusyjnego - wymieniać non-stop modele na lepiej wykonane, czy zatrzymać się gdzieś i zachować te - już objęte sentymentem - z racji ciekawej historii, emocji związanych z ich nabyciem ?
Mam takie - prawie potworki - i lubię je, bardzo jej lubię, bo są prawie tak stare... jak mój syn. Waloryzacja po raz kolejny jest już krotochwilnie bezsensowna, ale JAK TO - pozbyć się ich - brutalnie zrobić czarną dziurę w kolekcji - dokładnie tam, gdzie kiedyś odfajkowałem pozycję - i przeszedłem do innych projektów ???
|
Ale po co? Można zostawić jako nostalgiczny, sentymentalny "youngvintage'owy" obiekt, a obok postawić nowy, na miarę czasów wykrojony... I takie podejście polecam. |
No tak... w niektórych przypadkach miałbym już nawet 4 jednakowe ( ) modele, przy czym niektóre raczej już nie zasługiwałyby na tę nazwę. Ich cena nie rośnie, wręcz przeciwnie, bo nie są zabawkami, lecz (obecnie) pseudo-modelami, a więc lokata żadna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–
Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Czw 4:05, 16 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Kraeuter napisał: | Pablo13 napisał: | Kraeuter napisał: | Rozumiem Cię
...
Powracamy więc do dość starego już wątku dyskusyjnego - wymieniać non-stop modele na lepiej wykonane, czy zatrzymać się gdzieś i zachować te - już objęte sentymentem - z racji ciekawej historii, emocji związanych z ich nabyciem ?
Mam takie - prawie potworki - i lubię je, bardzo jej lubię, bo są prawie tak stare... jak mój syn. Waloryzacja po raz kolejny jest już krotochwilnie bezsensowna, ale JAK TO - pozbyć się ich - brutalnie zrobić czarną dziurę w kolekcji - dokładnie tam, gdzie kiedyś odfajkowałem pozycję - i przeszedłem do innych projektów ???
|
Ale po co? Można zostawić jako nostalgiczny, sentymentalny "youngvintage'owy" obiekt, a obok postawić nowy, na miarę czasów wykrojony... I takie podejście polecam. |
No tak... w niektórych przypadkach miałbym już nawet 4 jednakowe ( ) modele, przy czym niektóre raczej już nie zasługiwałyby na tę nazwę. Ich cena nie rośnie, wręcz przeciwnie, bo nie są zabawkami, lecz (obecnie) pseudo-modelami, a więc lokata żadna |
Nie no, warto zostawiać tylko te do których ma się sentyment... reszta do kibla.
Taaaak, jak se spojrzę w przeszłość to chyba najgorszy shit powstawał w latach 90'tych. Te wszystkie viteski i im podobne niedorobione badziewie. Nawet dziecku do zabawy nie dasz, bo się jeszcze skaleczy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wojtek
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Czw 6:58, 16 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
Pablo13 napisał: | Kraeuter napisał: | Pablo13 napisał: | Kraeuter napisał: | Rozumiem Cię
...
Powracamy więc do dość starego już wątku dyskusyjnego - wymieniać non-stop modele na lepiej wykonane, czy zatrzymać się gdzieś i zachować te - już objęte sentymentem - z racji ciekawej historii, emocji związanych z ich nabyciem ?
Mam takie - prawie potworki - i lubię je, bardzo jej lubię, bo są prawie tak stare... jak mój syn. Waloryzacja po raz kolejny jest już krotochwilnie bezsensowna, ale JAK TO - pozbyć się ich - brutalnie zrobić czarną dziurę w kolekcji - dokładnie tam, gdzie kiedyś odfajkowałem pozycję - i przeszedłem do innych projektów ???
|
Ale po co? Można zostawić jako nostalgiczny, sentymentalny "youngvintage'owy" obiekt, a obok postawić nowy, na miarę czasów wykrojony... I takie podejście polecam. |
No tak... w niektórych przypadkach miałbym już nawet 4 jednakowe ( ) modele, przy czym niektóre raczej już nie zasługiwałyby na tę nazwę. Ich cena nie rośnie, wręcz przeciwnie, bo nie są zabawkami, lecz (obecnie) pseudo-modelami, a więc lokata żadna |
Nie no, warto zostawiać tylko te do których ma się sentyment... reszta do kibla.
Taaaak, jak se spojrzę w przeszłość to chyba najgorszy shit powstawał w latach 90'tych. Te wszystkie viteski i im podobne niedorobione badziewie. Nawet dziecku do zabawy nie dasz, bo się jeszcze skaleczy... |
Bez przesady - na tamte czasy viteski dawały radość. Do dziś wspominam jakie były poszukiwania Amerykańców z tej firmy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–
Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Czw 12:05, 16 Lip 2015 Temat postu: |
|
|
wojtek napisał: | Pablo13 napisał: |
Taaaak, jak se spojrzę w przeszłość to chyba najgorszy shit powstawał w latach 90'tych. Te wszystkie viteski i im podobne niedorobione badziewie. Nawet dziecku do zabawy nie dasz, bo się jeszcze skaleczy... |
Bez przesady - na tamte czasy viteski dawały radość. Do dziś wspominam jakie były poszukiwania Amerykańców z tej firmy |
Zabawki z odpustów również...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|