|
www.forum143.fora.pl Forum miłośników modeli samochodów w skali 1/43
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Nie 16:23, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Adder napisał: |
Swoją drogą skąd w ostatnich latach taka popularność tego materiału?? Kto żyw, niemal każdy z większych popularnych producentów, ma już w ofercie linię z żywicy. Czekam już tylko na PMA. Sam mam do tego materiału dość ambiwalentny stosunek - oprócz zalet technologicznych, dzięki którym zyskujemy miniatury egzotycznych aut, których w normalnych warunkach pewnie byśmy się nie doczekali, zastanawia mnie jak ten materiał będzie się starzał. Czy za 10 lat przepiękny P.205 T16 od Sparka nie rozsypie mi się w dłoniach??? |
Tak, żywica jest jak to się mówi "trendi" Generalnie ten materiał ma swoje plusy kiedy trzeba zrobić formę pojazdu istniejącego w 1sztuce (jak np. wiele prototypów wyścigowych) bo przygotowanie produkcji jest tańsze. Ale dlaczego w ten sposób zaczyna produkować się pojazdy popularne których koszt przygotowalni można rozłożyć na wiele mutacji kolorystycznych tego inaczej niż modą wytłumaczyć nie potrafię. Także wspomniany przez Ciebie PMA również ma od jakiegoś czasu żywiczniaki w ofercie w postaci chociażby Audi R8 LMS czy BMW Alpina z 24h Nuerburgring (można to poznać po cenie znacznie wyższej od żelaźniaków"). A co do przechowywania modeli z żywicy wypowiadał się kiedyś Profesor Kraeuter. O ile mnie pamięć nie myli owe modele należy przechowywać w cylindrach wypełnionych gazem obojętnym bo w przeciwnym wypadku za parę lat z żywicznych ozdób kolekcji zostanie ino proch marny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dicori
Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 18:53, 12 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Na żywicę jesteśmy skazani z ekonomicznego punktu widzenia. Koszt i czas potrzebny do przygotowania modelu z żywicy jest znacznie mniejszy niż w przypadku diecasta. Ponoć żeby diecast był opłacalny trzeba ich odlać przynajmniej 5 tyś., w przypadku żywicy ta liczba jest wielokrotnie mniejsza. Nic dziwnego zatem, że wydawcy coraz częściej się na ten materiał decydują. W końcu łatwiej opchnąć dajmy na to 5 różnych modeli w nakładzie 1000 egz. niż 5000 jednego modelu w 5 kolorach. Osobiście faworyzuje żywice z prostego powodu - mają ostrzejsze kształty i linie podziału bliższe ideału. Minusem zapewne jest masa modelu i tzw. feeling podczas brania w łapki. Co do żywotności to tu są zdania podzielone. Producenci zarzekają się, że żywica jest trwalszym materiałem od zamaku, przeczytać też można zupełnie odwrotne opinie. Tak naprawdę czas pokaże. Muszę tutaj też napisać, że puki co nie spotkałem się w sieci ze zdjęciami starego modelu żywicznego, który by się sam rozpadł albo zdeformował. Natomiast jeśli chodzi o diecasty i owszem. Znana jest sytuacja z modelami CMC - Mercedesami W196 i 300SL w których samoistnie pęka podwozie a modele te mają ledwie jakieś 15 lat. Brat ostatnio kupił starego PMA, BMW E36, na oko strzelam, że ma około 20 lat. Na pierwszy rzut oka model jest ok, nie ma śladów kurzu czy innych zabrudzeń więc wnioskuje, że nie był przechowywany w wyjątkowo złych warunkach. A jednak pod lakierem jest cała masa purchli, wyraźnie widać, że zaczął korodować. Tak więc nawet jak żywica nie da rady za 20 lat to i tak nie ma pewności czy diecast da.
PS. Adder za 10 lat nie będziesz już miał tego Sparka bo wymienisz go na dużo lepszy W końcu jak porówna się dzisiejsze modele z tymi z przed 10 lat to różnica w jakości jest znaczna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kraeuter
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 3556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 10:50, 13 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Żarty, żartami - żywica cały czas paruje i powstają w niej pory, ubytki, staje się krucha. Z żywicą trzeba postępować delikatnie. Żywica deformuje się (mam takie modele), a stopy metali (w tym odlewane zderzaki) utleniają się i też kruszeją. Ponadto w źle przechowywanych modelach korodują blaszki, plastiki żółkną od słońca itd. Horror...
Można np, i tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kraeuter dnia Pon 10:52, 13 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dicori
Dołączył: 25 Paź 2010
Posty: 152
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 16:15, 13 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Znaczy się czy żywica, czy diecast, tak samo mamy przerąbane. 30 lat i uzupełniamy kolekcję
A poważnie, wydaje mi się, że trwałość modelu to też kwestia indywidualna. Poprawcie mnie jeśli się mylę ale chyba żywica, żywicy nie równa. Jest chyba jakaś różnica w składzie powodująca, że jedne są trwalsze od innych. Zauważcie też, że większość diecastów jest produkowana w Chinach co chyba nie wróży dobrze jakości stopów z których je odlano. No i jeszcze pozostaje kwestia "upiększaczy" doskonale ilustruje to link, który podesłał Kraeuter. Zardzewiałe blaszki czy matowe szybki słabo wyglądają na doskonałej budzie.
PS. Jest też jakiś pozytyw tej smutnej rzeczywistości. Są ludzie, którzy płacą całkiem niezłe pieniądze za zardzewiałe modele jakie robi choćby "Tracker". Więc nie wszystko stracone
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zagato
Dołączył: 01 Wrz 2010
Posty: 1493
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ok. Bydgoszczy
|
Wysłany: Wto 0:28, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
A co dopiero mają powiedzieć modelarze-kolekcjonerzy modeli plastykowych.
Kupisz drogi bądź co bądź kit np. z Tamiya,wpakujesz drugie tyle na blachy,i zestawy waloryzacyjne,chemia,farby etc. Poświęcisz miesiące na budowę by po kilku latach walczyć z kurzem,blaknięciem kolorów,kruszeniem kalek czy w skrajnych przypadkach podobno odkształceniami termicznymi
Sorry za off.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kraeuter
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 3556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 10:21, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Według mnie minimum to izolacja od kurzu/pyłu (są aktywne chemicznie), od słońca (skoki temeperatury + UV) no i oczywiście wilgoci. Przechowywane w tych warunkach modele powinny nas przeżyć...
PS. Kupiłem ostatnio sporo modeli z likwidowanych kolekcji. Każdy z nich (poza waloryzacją, o ile się na takową decyduję ) muszę rozebrać, dokładnie umyć, polerować. Czasem wżery są tak głębokie, że je nawet woskuję. Kurz+słońce mogą sporo zdziałać, nawet już po paru latach
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kraeuter dnia Wto 10:21, 14 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adder
Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Wto 13:03, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Na żywicę jesteśmy skazani z ekonomicznego punktu widzenia. Koszt i czas potrzebny do przygotowania modelu z żywicy jest znacznie mniejszy niż w przypadku diecasta. |
No i niby wszystko się zgadza, fakt że popularność żywicy wynika z redukcji kosztów w procesie przygotowania produkcji to żadna tajemnica szkoda tylko że nie przekłada się to na ceny końcowe produktu gotowego No dobra upraszczam, ale sami rozumiecie Tylko zgadzam się z Przemkiem i czepiał się będę niektórych decyzji producentów w kwestii które cacka zrobić z żywicy - jak w przypadku HPI: Nissan Pulsar/Sunny - niech im będzie, ale Celka ST205??!!
Ciekawa historia z tym korodującym BMW - mam parę rzeczy w 1/43 w zbliżonym wieku, ale jak dotąd (na szczęście) nie zauważyłem podobnych objawów . Zastanawiające, że w takim przypadku powłoka lakiernicza nie zabezpiecza przed utlenianiem (w końcu wygrzewana w piecyku) trzeba by pomyśleć o zabezpieczeniach antykorozyjnych
Tak czy inaczej trzeba się oswoić z myślą, że nic nie jest wieczne, a powody zastąpienia mojej pięknej 205 Turbo16 od Sparka mogą być w przyszłości co najmniej dwojakie hehe. Inna sprawa, że bez wątpienia materiał materiałowi nie równy (nie tylko w przypadku żywic). Mam doświadczenia ze swoimi najbardziej leciwymi matchboxami, osobiście nabytymi za twardą walutę w pewexach czy baltonach w czasach jedynie słusznego systemu. Parę z nich dosłownie rozleciało się na kawałki bez oddziaływania osób trzecich (m.in. nie tak dawno fajny Escort XR3), inne, także starsze, trzymają się nie zdradzając poważnych objawów starzenia. Pozostaje przestrzegać wspomnianych zasad i liczyć że dziś skład chemiczny stopów i żywic jest może ciut bogatszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adder
Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Wto 14:23, 14 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
A tak trzymając się tematu to próbował kiedyś ktoś z was folie UV? Wprost na szybę okna bądź na drzwi gablotek? W sumie nie jest to znaczący koszt, ale zastanawiam się nad skutecznością tego rozwiązania. Wpływ promieniowania UV to jeden z większych problemów, gdy chcemy wystawić zbiorek trwale na pokaz, a przecież chcemy Ja generalnie staram się w TYM pokoju trzymać zasłonięte rolety, ale przecież zawsze się nie da.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adder
Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Sob 2:26, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Na stronie NEO znalazłem jeszcze jedną rajdową zapowiedź - tradycyjnie dla marki całkiem niecodzienną :
FORD Falcon Futura Sprint - Bo Ljungfeldt / Fergus Sager - 2nd Rallye Monte Carlo 1964
Całość opatrzona poniższymi zdjęciami:
I tutaj zgrzyt, a raczej pomyłka, bowiem rzeczone auto winno wyglądać mniej więcej tak:
Powyżej jeszcze bez nr startowego - #49
Wygląda, że podłączyli zdjęcia modelu zupełnie innego Falcona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adder
Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Sob 2:31, 25 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Jak się przyjrzeć to się okazuje, że wspomniany Ford był na stoisku NEO w Norymbergi:
Mam nadzieję, że dorzucą jeszcze halogeny, bez których przecież w tamtych latach obyć się nie mogło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–
Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Pon 1:09, 27 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
dicori napisał: | Osobiście faworyzuje żywice z prostego powodu - mają ostrzejsze kształty i linie podziału bliższe ideału. Minusem zapewne jest masa modelu i tzw. feeling podczas brania w łapki. Co do żywotności to tu są zdania podzielone. Producenci zarzekają się, że żywica jest trwalszym materiałem od zamaku, przeczytać też można zupełnie odwrotne opinie. |
Żywice używane przez producentów modeli seryjnych (Sparki, NEO itp) to inne żywice niż te popularne stosowane przez modelarzy, czy też do małoseryjnych produkcji, np kitów.
Żywice te są o wiele twardsze, mniej podatne na zmiany temperatury i cięższe, dzięki czemu modele mają niewiele mniejszą masę od diecastów, ale... są bardziej kruche.
Myślę, że spokojnie, nic z nimi się nie będzie działo na przestrzeni lat.
Ja posiadam własnoręcznie robione odlewy z taniej, popularnej żywicy, które mają ~20 lat i niczego niepokojącego na nich nie zaobserwowałem. Dodam tylko, że niektóre z nich leżą sobie przez te lata w kącie bez żadnego zabezpieczenia, powłoki lakierniczej itd. Ot poprostu, niewykorzystane do modeli części.
Co do diecastów natomiast niestety obawy mam większe...
Mam kilka pozycji, które niestety wskazują na to, że jest czego się obawiać.
Wspomniane z BMW purchle znam z autopsji. Jakież było moje zdziwienie (i smutek ), kiedy po ledwie roku od zakupu, wyjąłem z gablotki czerwony, wspaniały model Amphicara z Minichampsa. Cały, dosłownie cały pokryty jest ohydnymi purchlami, (takimi co to pod lakierem na prawdziwych samochodach się pojawiają/ szczególnie jak blacharką zajmował się pan Mietek w szopie i walnął podkładzik lub szpachlówkę prosto na rdzę ). Niestety w rekmanie nie chcięli już uznać reklamacji, minął rok... Podobną sytuację miałem jeszcze z kilkoma modelami, większość z PMA, kilka UH i Norev. Wygląda to na reakcję chem. podklądu z lakierem lub metalu z farbą.
ZAGATO Luzik, z modelami lotniczymi nic się nie dzieje, jeżeli są oczywiście dobrze przechowywane (nie wystawiane na wpływ kurzu i słońca{kochane, ale nie dla modeli }), no i oczywiście jeżeli komponenty do ich budowy były dobrej jakości (ciekawe jak sprawdzą się po latach kalki RT ). Przeciwnie do diecastów farba nie wchodzi z czasem w reakcję z podłożem.
ADDER Promienie UV to cholerstwo największe, uważaj! Ja sam przez nieroztropność (zostawiłem na poddaszu, na biurku przez letni weekend) zmarnowałem kilka cennych dla mnie modeli. Najbardziej wrażliwe są elementy z przezroczystego tworzywa: gablotki, szyby modeli, reflektory. Pod wplywem słońca stają się nieprzejrzyste, mleczne, powstają plamy. Bardzo wrażliwe jest tworzywo używane przez (w kolejności): Noreva, Vanguard'sa, PMA, najbardziej odporne jest IXO toporne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Śro 14:18, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Hmm, dział rajdowy na tym forum ma dużą szansę na to żeby stać się teatrem jednego aktora. Adder już tu nie zagląda, Fogarty zbiera żywiczne cywile ale chcąc się nieco uzewnętrznić chciałbym napisać że wkrótce do sklepów trafi poprawiona pod względem bryły Fabia S2000 z IXO. Statystyczną większość forumowiczów ta informacja raczej nie zainteresuje, ja się jednak cieszę bo lubiłem oglądać relacje z IRC i na pamiątkę tej serii postanowiłem uzbierać parę współczesnych s2000 w tym Skodę której dotychczas produkowana miniatura nie kwalifikował się do zakupu .
Kolejną nowością z IXO na którą czekam jest Fiesta WRC Delecoura. Zawsze lubiłem tego zawodnika i na pamiątkę zeszłorocznej edycji Monte Carlo wytypowałem sobie miniaturę jego pojazdu. Na tą Fiestkę trzeba będzie poczekać, bo w najbliższym secie nowości raczej się nie ukaże.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez petrzask dnia Czw 13:18, 14 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Śro 19:03, 02 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
W powyższym poście pisałem o zmianie bryły ixowej Skody Fabii S2000 więc dla porównania zdjęcia pierwszej i drugiej serii tego modelu:
Wg.mnie pierwszy model został skopany w obrębie tylnego słupka-ma złe nachylenie tylnej szyby oraz oś cofniętą w głąb auta. Na szczęście drugi model ma już usunięte te mankamenty.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez petrzask dnia Czw 13:24, 14 Mar 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Adder
Dołączył: 08 Lut 2011
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Pon 23:00, 21 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
HPI coraz bardziej się panoszy, a efekty tego panoszenia coraz częściej przyprawiają o palpitacje Niestety finansowo robię od dłuższego czasu bokami, więc mogę tylko pooglądać. A oglądać jest co
Przede wszystkim Subaru Impreza WRC '97:
Subaru Impreza WRC97 No.4 1997 Monte Carlo P.Liatti / F.Pons
Subaru Impreza WRC97 No.4 1997 Rajd Szwedzki K.Eriksson / S.Parmander
Subaru Impreza WRC97 No.3 1997 Rajd Szwedzki C. McRae / N.Grist
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–
Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Pon 23:25, 21 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Noooo, HPI robi cacuszka, ja żałuję tylko, że tak mało cywilnie.
Tak czysto wykonanych i pięknie zdetalizowanych diecastów trudno szukać u innych producentów, gdyby tak wszystkie modele 1/43 wyglądały to możnaby mówić o raju.
Odnośnie cen - ostatnio pokazało się dużo promocyjnych modeli tej f-my, na targach w Poznaniu można było kupić już po 45 złociszy
Subaru - klasa... wiadomo!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|