Forum www.forum143.fora.pl Strona Główna www.forum143.fora.pl
Forum miłośników modeli samochodów w skali 1/43
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Moje modele najstarsze

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.forum143.fora.pl Strona Główna -> Prace własne
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BORSUK (jacekg6)




Dołączył: 06 Paź 2013
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 11:43, 06 Sty 2014    Temat postu: Moje modele najstarsze

Witam
Wpadlem na pomysl by pokazac Wam modele jakich jeszcze nigdzie nie publikowalem - modele z mojego dziecinstwa...
Czesc z nich ocalala i ma sie dobrze do dzis.

Czy to ciekawe? sami ocencie.

Pierwszy model to kosiarka Osa. Zbudowalem ja w wieku 6 lat. Byl do niej jeszcze traktor ale nie ocalal. Jak sie kreci walkiem to zebata listwa sie przesuwa Confused

[img][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] by [link widoczny dla zalogowanych], on Flickr[/img]

Pozniej powstawaly modele jak ponizej (wiek 8-9 lat) mialy dzialajacy uklad kierowniczy - wtedy to byla dla mnie podstawa.

[img][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] by [link widoczny dla zalogowanych], on Flickr[/img]

[img][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] by [link widoczny dla zalogowanych], on Flickr[/img]

Udoskonaliwszy nieco technike zaczalem budowac modele z dzialajacym zawieszeniem jak ponizej (wiek 10 lat)

[img][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] by [link widoczny dla zalogowanych], on Flickr[/img]

[img][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] by [link widoczny dla zalogowanych], on Flickr[/img]

[img][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] by [link widoczny dla zalogowanych], on Flickr[/img]


Model ten nigdy nie zostal ukonczony, pozostal na etapie szkieletu. Posiadal jednak dwoch przodkow, ktorzy to zostali ukonczeni lecz nie przetrwali do dzis niestety (dla mnie niestety bo jestem sentymentalny)

Majac juz lat 13 zbudowalem jeszcze cos takiego. Oczywiscie zawieszenie i uklad kierowniczy dzialaly. Confused Widoczna w tym ujęciu sprężynka przy przekładni kierowniczej to napinacz. Przekładnia działa na zasadzie przewijania nitki pomiędzy wałkiem kierownicy (drutem) a tym czarnym kółkiem / bębenkiem związanym z aluminiowym ramieniem przekładni. Tak da się uzyskać bardzo miękko i bezluzowo pracującą przekładnię. Bębenek jest zamocowany wahliwie i odciąga go właśnie ta sprężynka.

[img][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] by [link widoczny dla zalogowanych], on Flickr[/img]

[img][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] by [link widoczny dla zalogowanych], on Flickr[/img]

[img][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] by [link widoczny dla zalogowanych], on Flickr[/img]

[img][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] by [link widoczny dla zalogowanych], on Flickr[/img]

oraz niedokonczone podwozie czegos takiego:

[img][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] by [link widoczny dla zalogowanych], on Flickr[/img]

W miedzyczasie budowalem tez motocykle jak ten ponizej - jeden z dwoch ocalalych (jest jeszcze Jawa 350). W sumie zbudowalem ich okolo 8. W tym na zdjęciu poniżej (AWO) po raz pierwszy użyłem metalu. Żeberka i boczne ozdoby są z blaszki aluminiowej. Reszta to modelina łączona plasteliną Smile z plasteliny jest też siedzenie. Wcześniejsze modele miały żeberka z papieru.

[img][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] by [link widoczny dla zalogowanych], on Flickr[/img]

Wszystkie modele od samego poczatku (mam na mysli te tutaj przedstawione z wyjatkiem kosiarki) byly mniej wiecej w skali 1:23. Im starsze tym luzniej trzymaly sie skali ma sie rozumiec. Skad taka skala?

Ano wowczas problemem dla mnie byly kola - musialem je pozyskiwac ze starych zabawek i jak pewnego razu wyliczylem wielkosc pozyskanych kol odpowiadala z grubsza skali 1:23 - i tak juz zostalo na dlugo. Lacznie z tym tutaj ponizej - pierwszym modelem z blachy.
Budowalem go majac juz 17 lat. To byla proba nowego dla mnie materialu.

[img][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] by [link widoczny dla zalogowanych], on Flickr[/img]

[img][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] by [link widoczny dla zalogowanych], on Flickr[/img]

[img][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] by [link widoczny dla zalogowanych], on Flickr[/img]

[img][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] by [link widoczny dla zalogowanych], on Flickr[/img]

[img][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] by [link widoczny dla zalogowanych], on Flickr[/img]

[img][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] by [link widoczny dla zalogowanych], on Flickr[/img]

Ten wentylatorek ma 10mm srednicy
[img][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] by [link widoczny dla zalogowanych], on Flickr[/img]

Silnik i skrzynia z modeliny, żeberka metalowe.

[img][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] by [link widoczny dla zalogowanych], on Flickr[/img]



[img][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] by [link widoczny dla zalogowanych], on Flickr[/img]
Teraz model spoczywa w tym pudelku.

No to z grubsza chyba juz wszystkie swoje smieci tu wywalilem Confused
Często jak wspominam, że grzebię się w modelarstwie to słyszę pytanie: a jaka technika? Papier? Żywica? Hmm, technika jest taka żeby efekt był jak najlepszy. Zazwyczaj aluminium, ale i modelina, poxilina, plastik, żywica, czasem też papier - wszystko co da odpowiedni efekt. Bo taki właśnie jest cel Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BORSUK (jacekg6) dnia Pon 23:09, 24 Lip 2017, w całości zmieniany 6 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pablo13
–-–-–-–-–
–-–-–-–-–



Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(

PostWysłany: Pon 18:44, 06 Sty 2014    Temat postu: Re: Moje modele najstarsze

jacekg6 napisał:
Witam
Wpadlem na pomysl by pokazac Wam modele jakich jeszcze nigdzie nie publikowalem - modele z mojego dziecinstwa...
Czesc z nich ocalala i ma sie dobrze do dzis.

Czy to ciekawe? sami ocencie.


Jacek... zabiłeś mnie... paranoid
Poprostu mały inżynier! Chyba nikt nie miał wątpliwości kim zostaniesz w przyszłości, prawda?
Zawstydziłem się i teraz zastanawiam czy warto odgrzebać moje pionierskie "dzieła"... Confused Jedno jest pewne, pod kątem mechanicznym nie miałem co się z Tobą równać, zdecydowanie byłem słabszy.
Zresztą od razu widać co kogo bardziej kręciło i jakie to w przyszłości miało reperkusje, znaczy się czym się kto zajmuje w dorosłym życiu. Smile
Ty to dział głównego konstruktora, ja dział designu. Od malca mnie pasjonowała stylizacja pojazdów, no i wszelakich przedmiotów użytkowych i tak jest do dziś. Takie połączenie artysty i inżyniera, czasami z przewagą tego pierwszego psiamać Laughing
Miałeś jakiegoś nauczyciela, mentora, kogoś kto wspomagał Ciebie w rozwiązywaniu technicznych, technologicznych, materiałowych problemów?

Model garbusa dobił mnie już ostatecznie kiedy leżałem na glebie, szczególnie gdy przeczytałem, że to nie jest współczesne dzieło tylko wykonane w tak młodym wieku Shocked Ja wtedy miałem zluzowanie w tych tematach, za bardzo wciągnęly mnie dziewuchy i imprezy... Embarassed I tak pozostało do pierwszego roku studiów.
Jak Ty chłopie poradziłeś sobie z tłoczeniem tych blach aluminiowych?
Taki trudny jeszcze ksztalt jak ten bok nadwozia... Nie podjąłbym się tego nawet dziś. Też budowałem modele z nadwoziem z blachy, ale to była cienka blacha stalowa, którą kształtowałem na drewnianym kopycie.
Już wtedy odlewałeś z metalu takie skomplikowane ksztalty?

Ten Garbacz aż prosi się o dokończenie, nic nie stracił przez lata, zachęcam!
Jacek, jeszcze raz SZACUN!!!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pablo13 dnia Pon 18:46, 06 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BORSUK (jacekg6)




Dołączył: 06 Paź 2013
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 19:07, 06 Sty 2014    Temat postu:

Smile dziekuje Smile

Dzial Designu i Glownego Konstruktora - czyli razem moglibysmy wskrzesic polska motoryzacje! Smile Widze ze stworzylibysmy swietny zespol bo design, malowanie, wizualizacje artystyczne itp. nie sa moja mocna strona. Wole to co pod blacha sie kryje Smile

Tak, juz w przedszkolu twierdzilem ze bede inzynierem choc nikt mi wtedy nie wierzyl (oprocz rodziicow) co strasznie mnie wkurzalo. Smile

Problemy techniczne rozwiazywalem sam. Instrukcje obslugi i ksiazki napraw zbieralem juz od pierwszej klasy podstawowki. W tamtych czasach zabawki byly malo ciekawe wiec zaczalem je robic sam. Spedzalem tak caaaly wolny czas. Troche przeszkadzala mi w tym szkola Smile Wowczas pod reka mialem tylko drut i stad ta technika. Zreszta fajnie sie robilo z drutu. Pierwszym podejsciem do blachy na taka skale byl wlasnie ten garbus (robilem go tez przez kilka lat - oczywiscie nie bez przerwy). Po nim bylo prawie 10 lat przerwy, kiedy to nie zbudowalem niemal niczego w tej dziedzinie (budowalem wowczas tez dzialajace modele maszyn parowych w ktorych rozdzielacz mial naped pneumatyczny - mam je wszystkie i do dzis dzialaja) no i w 2000 roku postanowilem zbudowac podwozie Syreny 105. Zrobilem podluznice ramy i wszystko poszlo w odstawke znowu na 5 lat Smile Potem dorobilem kilka rzeczy i znowu 2 lata przerwy ... Confused


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BORSUK (jacekg6) dnia Pon 19:12, 06 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pablo13
–-–-–-–-–
–-–-–-–-–



Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(

PostWysłany: Pon 20:25, 06 Sty 2014    Temat postu:

jacekg6 napisał:
Smile dziekuje Smile
W tamtych czasach zabawki byly malo ciekawe wiec zaczalem je robic sam. Spedzalem tak caaaly wolny czas. Troche przeszkadzala mi w tym szkola Smile

Hehehehe, zupełnie jak u mnie... Z latarką pod kołdrą, kiedy rodzice kazali mi już spać dokańczałem to co mialem zaplanowane albo odrabiałem zadania domowe na które nie miałem czasu w ciągu dnia Laughing
Cytat:
(robilem go tez przez kilka lat - oczywiscie nie bez przerwy). Po nim bylo prawie 10 lat przerwy, kiedy to nie zbudowalem niemal niczego w tej dziedzinie... no i w 2000 roku postanowilem zbudowac podwozie Syreny 105. Zrobilem podluznice ramy i wszystko poszlo w odstawke znowu na 5 lat Smile Potem dorobilem kilka rzeczy i znowu 2 lata przerwy ... Confused

Skąd ja to znam? :/

Ale nie odpowiedziałeś na temat tłoczenia blach! Płyta podłogowa w garbim to też czad!


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pablo13 dnia Pon 20:28, 06 Sty 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BORSUK (jacekg6)




Dołączył: 06 Paź 2013
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 21:19, 06 Sty 2014    Temat postu:

Ano tak. No wiec blachy klepałem ma się rozumieć ręcznie. Do przetłoczeń jak na masce wyciąłem najpierw blachę w kształcie tego wklęśnięcia a potem położyłem na nim to co miało być maską i "obklepałem" dookoła a na koniec używając śrubokręta nadałem ostry kształt brzegom. Resztę klepałem na drewnianym kopycie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pablo13
–-–-–-–-–
–-–-–-–-–



Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(

PostWysłany: Pon 21:21, 06 Sty 2014    Temat postu:

jacekg6 napisał:
Ano tak. No wiec blachy klepałem ma się rozumieć ręcznie. Do przetłoczeń jak na masce wyciąłem najpierw blachę w kształcie tego wklęśnięcia a potem położyłem na nim to co miało być maską i "obklepałem" dookoła a na koniec używając śrubokręta nadałem ostry kształt brzegom. Resztę klepałem na drewnianym kopycie.

Kurde, a wygląda jak z profesjonalnego tłocznika i prasy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Humppa




Dołączył: 21 Sty 2013
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 12 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stolica

PostWysłany: Pon 22:15, 06 Sty 2014    Temat postu:

tak wyglada. robi wrazenie...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BORSUK (jacekg6)




Dołączył: 06 Paź 2013
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 22:33, 06 Sty 2014    Temat postu:

Smile dziękuje. oczywiście po klepaniu poszedł papier ścierny. Tak klepano nadwozia pierwszych Syrenek i przedwojennych Audi z aluminiowym nadwoziem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Custom




Dołączył: 25 Lut 2013
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pon 23:22, 06 Sty 2014    Temat postu:

Witam! Nie znamy się jeszcze /chyba/, ale z mojej strony też ogromny, "SZACUN", jak to mówią młodzi ludzie. Największy za podwozie Syrenki. Mam pytanie: czy powstanie do niej także nadwozie? Byłaby to wielka konkurencja dla Warszawy z De Agostini w skali 1:8. mimo, że twoja skala to jak dobrze pamiętam 1:18.
Życzę powodzenia w tym i następnych przedsięwzięciach
Krzysztof


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
BORSUK (jacekg6)




Dołączył: 06 Paź 2013
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska

PostWysłany: Pon 23:40, 06 Sty 2014    Temat postu:

Witam Custom. Dziękuję za uznanie. Podwozie Syreny jest modelem skończonym. Nadwozie nigdy nie było w planach - więc nie powstanie.
Kiedyś na innym forum jeden forumowicz zarzucał mi że pewnie nie umiem zbudować nadwozia i w połowie zorientowałem się że nie dam rady stąd tylko podwozie zbudowałem - No więc analogiczną sytuacją jest kiedy ktoś patrząc na przekrój silnika (albo mego garbusa powyżej) mówi "no tak, przekrój, bo nie umiałeś zrobić drugiej połowy" Smile

To podwozie zawsze w planach było podwoziem. Chciałem pokazać na czym Syrena jeździ.

Takie firmy jak CMC czy Autoart też budują podwozia a nawet same silniki.

Swoją drogą szkoda że ta Warszawa taka wielka jest (1:8 ). Jakby była 1:18 pewnie bym się na nią skusił Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez BORSUK (jacekg6) dnia Pon 23:44, 06 Sty 2014, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pablo13
–-–-–-–-–
–-–-–-–-–



Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(

PostWysłany: Wto 0:19, 07 Sty 2014    Temat postu:

jacekg6 napisał:
Smile dziękuje. oczywiście po klepaniu poszedł papier ścierny. Tak klepano nadwozia pierwszych Syrenek i przedwojennych Audi z aluminiowym nadwoziem

Tak, technika jaką sam uprawiałem, tyle tylko, w Twoim przypadku z lepszym rezultatem, po części dzięki temu, że aluminium jest wdzięczniejszym materiałem niż stal dla takich celów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Custom




Dołączył: 25 Lut 2013
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 0:50, 07 Sty 2014    Temat postu:

Jeśli tak super wyszło podwozie, to wyobrażam sobie, jak wyglądałby cały model. Myślę, że gdyby Twoja spółka z Pablo doszła do skutku, to może właśnie on popełniłby to nadwozie wraz ze środkiem i dopiero poniektórym opadły by kopary. Co do Warszawy też miałem zamiar ją składać, lecz gdy zobaczyłem, ile każą sobie płacić za najdrobniejsze elementy, dałem sobie spokój. Ta Warszawa będzie kosztować w częściach około 3000,- zł, nie licząc pracy, jaką trzeba włożyć, żeby ją wykonać. Za takie pieniądze można kupić stare auto typu 125p, Polonez, Syrenka lub okazyjnie inne i mieć większą satysfakcję z przywrócenia go do życia, oczywiście większym nakładem kosztów. Sam posiadam jeden model w skali 1:8 firmy POCHER, chyba jedyny w Polsce, zmontowany z kilku tysięcy części, oczywiście nie przeze mnie. Jest to Mercedes 540 K z 1936 roku, którego cena w przeliczeniu na zł, jako gotowego modelu na zachodnich aukcjach dochodziła do blisko 10 000,- zł. Model do złożenia niedawno znalazłem za blisko 5 000,- zł. Cóż kolekcjonerstwo kosztuje i na tak wytrawne modele nie wszystkich stać. Pozostaje mi życzyć Wam wykonywania pięknych i interesujących modeli.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pablo13
–-–-–-–-–
–-–-–-–-–



Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 19 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(

PostWysłany: Wto 1:23, 07 Sty 2014    Temat postu:

Custom napisał:
Sam posiadam jeden model w skali 1:8 firmy POCHER, chyba jedyny w Polsce, zmontowany z kilku tysięcy części, oczywiście nie przeze mnie. Jest to Mercedes 540 K z 1936 roku, którego cena w przeliczeniu na zł, jako gotowego modelu na zachodnich aukcjach dochodziła do blisko 10 000,- zł. Model do złożenia niedawno znalazłem za blisko 5 000,- zł. Cóż kolekcjonerstwo kosztuje i na tak wytrawne modele nie wszystkich stać. Pozostaje mi życzyć Wam wykonywania pięknych i interesujących modeli.

Pogratulować wypada! Pocher wypuścił teraz Aventadora, niezła jatka...
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kraeuter




Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 3556
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 11:27, 07 Sty 2014    Temat postu:

Gratuluję samozaparcia i talentu. Warto mieć takie pasje, zwłaszcza wtedy, gdy dodatkowo wiążą się z wykonywaną pracą Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.forum143.fora.pl Strona Główna -> Prace własne Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin