www.forum143.fora.pl

teelek07

Lata 60 cena 1 dolara na prawdziwym rynku oscylowała od 60 do 90 zlotych
w latach 70 od 120 do 180 zl lat 80 to bylo juz szalenstwo od 150 w 1980 do 499 w 1981 w grudniu
Cena kursu oficjalnego stanowila zwykle 20 -25 % ceny rynkowej

Przecietne wynagrodzenie wachalo sie od 1500 w 1960 przez 2200 w 1969 i dalej w 1973 2700 zl do 4900 w roku 1978
Niezaleznie od kursu wymiany -Srednia pensja starczala na zakup około 30 dolarów a tylko w najlepszym 1975 roku na zakup 45 dolarow w latch 80 wartosc ta spadla i oscylowała w granicach 25 dolarow za pensje

W latach 78-83 cena matchboxa wynosila w Pewexie od 69 centow do 1 dolara natomiast cena modelu Bburago to bylo 9,90 -12 dolarow natomiast Polistile kosztowały od 12-14 dolarow -np moj wtedy dostany z Pewexu Jaguar XJ kosztował bajeczne 12,95 rok 1979

[link widoczny dla zalogowanych]

Humppa

Ciekawe zestawienie i porównanie.
Ja miałem resoraki z drugiego obiegu czyli wymiany z kolegami na inne lub na całkiem coś innego.
Jedyny model zakupiony w Pewexie to jak już kiedyś pisałem Hondarora z warszawskiego Intraco a był to rok 1983 lub 1984.
Zapłaciłem wtedy $1,29 lub $1,30 i były to zarówno dolary jak i bony.
Same drobniaki.

Pablo13

daro84

moje busiki;

dwa pudełka mają braki, ale lepsze takie niż żadne Smile

Humppa

Ładny zbiorek.

daro84

W oczekiwaniu na start LE MANS kilka fotek z moich zbiorów;

Tylna karta z blistra CAPRI RADIO MONTE CARLO;

daro84

Niebieskie szybki mają inne odcienie, dopóki nie trafię lepszych stanów takie będą musiały mi wystarczyć.

Humppa

Fajne, fajne ale taką pomarańczową Renówkę chętnie bym widział w swoim zbiorku Very Happy

zagato

Ja też

Humppa

Ale Ty Janusz już pewnie taką masz a ja nie.

zagato

Mam Rafale,ale podobną.
Nie w takim pudełku i nie na takich kółkach.

A'propos pudełek widzę,że Darek ma podwójne 203 od Fiata 127.
Może chce się wymienić?

daro84

Wszystko zależy co masz do wymiany Twisted Evil

Bardzo bym chciał pudełko do garbusa lub VW K70.

Humppa

Akurat te nie są do oddania bo mam do nich wkłady. Od Garbusa mam tylko wolny blister. Mam dwa pudełka od Jaguara i jedno od Mercedesa 450 SL.
Zastanawiam się dlaczego Garbus figuruje raz jako VW 1302 i numer 202 i Coccinelle i numer 203 a to przecież to samo.

daro84

Garbusów są dwa rodzaje, starszy z otwieraną maską i nowsze nie otwierane. Może przez to mają inne nazwy i numery.

Mam jednego z otwieraną maską, żółtego.

Pablo13

Ładnie idziesz.
Ja bym się jednak na Twoim miejscu ograniczył i postawił zamiast na ilość na:
- jeden egzemplarz, ale za to taki w najfajniejszym wydaniu (czyli najczęściej najwcześniejsze wydania na nowych kółkach ala Superfast, np takie Renault 17 w pomarańczowym, bądź czerwonym kolorze)
- w miarę idealny stan

I znów widzę jakieś kolejne, dziwne, wcześniej mi nieznane opakowania... Shocked

Myślę tu o blistrach Dodge'a service. Ile tego było???

Jak DS ambulance to tylko ten wczesny z pomarańczowymi szybami, jak VW 1302 to tylko ten otwierany, żółty, reszta to popłuczyny i mutanty.