|
www.forum143.fora.pl Forum miłośników modeli samochodów w skali 1/43
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
teelek07
Dołączył: 11 Lis 2012
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdansk/Antwerpia
|
Wysłany: Śro 22:50, 14 Lis 2012 Temat postu: MATCHBOX |
|
|
Matchbox
[link widoczny dla zalogowanych]
moje ulubione
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
teelek07
Dołączył: 11 Lis 2012
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdansk/Antwerpia
|
Wysłany: Śro 10:52, 21 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Belgia to kraj portow zbiornikow i magazynow wiec tez i magazynierow To co Belgowie maja pochowane w swoich magazynakch i za jakie centy mozna to kupic jest dla mnie niewiarygodne
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–
Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Śro 19:01, 21 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Ach, piękne, stare, dobre czasy -59 centów za Superfasta'71
Pamiętam, pamiętam jak sam osobiście kupowałem jeszcze poniżej 1$.
Super łupy, zazdroszczę... chociaż nie chciałbym tam być, jeszcze wzięłoby mnie na zakup.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
teelek07
Dołączył: 11 Lis 2012
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdansk/Antwerpia
|
Wysłany: Pon 14:06, 26 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Nie mozna przechodzic obojetnie obok okazji, srednia cena wyszla 5,50 euro
[link widoczny dla zalogowanych]
Moze nie do tematu ale jak juz pisalem Belgia to magazyny -niektore znaleziska sa totalnie zasakujace -Swieta ida wiec sobie pozwole- nie,nie beda wisialy u mnie w domu na choince nie stac mnie na takie ozdoby
[link widoczny dla zalogowanych]
Prosze traktowac to w kategorii kuriozium zachowania w takim stanie po tylu latch .Magazyny Panowie magazyny
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez teelek07 dnia Pon 14:11, 26 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–
Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Pon 15:27, 26 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Oj, teelek jak ja to widzę, to czuję się jak bym jeszcze do podstawówki chodził.
To znaczy nie te bombki hehehe ,tylko to powyżej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kraeuter
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 3556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 14:58, 28 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
teelek07 napisał: | Nie mozna przechodzic obojetnie obok okazji, srednia cena wyszla 5,50 euro
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Aż się łezka w oku kręci... większość z nich KIEDYŚ miałem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Pią 12:13, 30 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Tak, piękne czasy Matchboxów...Ten dreszczyk emocji przy pierwszym wyjmowaniu nowego modelu z pudłeka jest do dziś nie zapomniany. Za moich czasów kosztowały 1,25$ co nie było łatwe do udźwignięcia dla Rodziców.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–
Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Pią 18:30, 30 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
petrzask napisał: | Tak, piękne czasy Matchboxów...Ten dreszczyk emocji przy pierwszym wyjmowaniu nowego modelu z pudłeka jest do dziś nie zapomniany. Za moich czasów kosztowały 1,25$ co nie było łatwe do udźwignięcia dla Rodziców. |
A gdzież to kolega kupował te MBXy za 1,25$?
Rozumiem, że to nie były już czasy pierwszych superfastów?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Pią 19:36, 30 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Pablo13 napisał: |
A gdzież to kolega kupował te MBXy za 1,25$?
Rozumiem, że to nie były już czasy pierwszych superfastów? |
Pablo, ja jestem trochę młodszy więc u mnie czas Matchboxów to lata 1982-1986. Wzmiankowane zakupy po 1,25$ miały miejsce ok. 1983 roku w olsztyńskim Pewexie. Dodam że większość modeli kupionych w tym czasie wciąż jest w moich rękach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–
Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Pią 20:13, 30 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
petrzask napisał: | Pablo13 napisał: |
A gdzież to kolega kupował te MBXy za 1,25$?
Rozumiem, że to nie były już czasy pierwszych superfastów? |
Pablo, ja jestem trochę młodszy więc u mnie czas Matchboxów to lata 1982-1986. Wzmiankowane zakupy po 1,25$ miały miejsce ok. 1983 roku w olsztyńskim Pewexie. Dodam że większość modeli kupionych w tym czasie wciąż jest w moich rękach. |
Ja miałem to szczęście bywać za zachodnią granicą od małego dzieciaka, poza tym mój wspaniały ojciec pracował praktycznie do końca lat 80tych na zachodzie, więc dostęp do tego dobrodziejstwa miałem cały czas zapewniony.
Jak kiedyś już na miniauto pisałem, dreszcz emocji dzieciaka z komuny pozostawionego samemu w dziale zabawkarskim marketu, przy stojakach z modelami różnych firm ( SIKU, Majorette, Matchbox, Corgi - niemalże całe oferty katalogowe na bieżacy czas) jest nie do opisania. Rodzice wracali, a ja miałem cały koszyk zapełniony, niestety trzeba było później z paru pozycji rezygnować , te dylematy... znamy je do dziś, PRAWDA?
Fajnie, że kolekcjonerstwo większości z nas ma te same korzenie. Pytanie co będzie dalej? Kto w przyszłości będzie zajmował się tym hobby. Wydaje mi się (nie mam żadnych danych, to tylko moje przemyślenia i obserwacje), że im młodsze roczniki tym mniejsze zainteresowanie kolekcjonerstwem, modelarstwem. Pokolenie mojego syna, wychowane na wirtualnych zabawkach ma inne priorytety, niestety...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
teelek07
Dołączył: 11 Lis 2012
Posty: 1631
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdansk/Antwerpia
|
Wysłany: Pią 22:44, 30 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Ja mialem z kolei to szczescie ze czesc rodziny a w zasadzie wiekszosc ktora wyemigrowala do RFN w poznych latach 50 trzymala mocny kontakt z tymi ktorzy pozostali w Gdansku a ja w swojej lidze bylem jedynym chlopakiem reszta bab wiec wszystkie kolekcje moich wujkow dziedziczylem na zasadzie sztafety pokolen- auta w 1:24 bburago i polistila dobre 15 szt kolekcja ponad 80 schuco 1:66 czy niezliczona ilosc Matchboxow trafily w moje lapki -ale nalepsze bylo byc u rodziny z wizyta Wujostwo i ich znajomi uwielbiali jak klapalem po niemiecku i nigdy nikt nie przychodzil z pustymi rekami a i jak szlismy na miasto zawsze sie cos napatoczylo -Schuco 1:66 za 1.25 Deutsche Mark za pierszym razem pozniej zdrozaly na 1,49 DM
Co do dalszych losow kolecji i pokolen czym skorupka za mlodu -moj pan synalek ma juz swoja kolekcje .jak juz jestem w Polsce staram sie zawsze cos z nim porobic przy temacie -malujemy modele humbrolkami -sklejamy cos tam razem -montuje demontuje kola nazywa sie to ze robi swoj model
to ze nasze dzieci siedza przed komputerem to w niestety tez nasze wygodnictwo badz totalne zapracowanie -po to by utrzymac rodzine na jakims poziomie praca i praca a pozniej cos ucieka i ciezko to nadgonic wiem to z autopsji
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez teelek07 dnia Pią 22:45, 30 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–
Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Pią 23:11, 30 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
teelek07 napisał: |
to ze nasze dzieci siedza przed komputerem to w niestety tez nasze wygodnictwo badz totalne zapracowanie -po to by utrzymac rodzine na jakims poziomie praca i praca a pozniej cos ucieka i ciezko to nadgonic wiem to z autopsji |
Oj tu niekoniecznie tak jest. W większości przypadków, które znam dzieciaki poprostu wybierają taki rodzaj zabawek. To znak czasu. Łatwość ogarnięcia, atrakcyjność, możliwości, no i ten blichtr nowoczesności powoduje, że wybór pada na konsole i komputery. Mój syn przeszedł wiele etapów, od najmłodszych lat "przesączałem go" modelami: budowaliśmy latające, redukcyjne, przeżył fascynację kolejnictwem, makietami HO, na końcu jeżdżącymi modelami spalinowymi RC, nie wspominając o zabawach i zbieraniu modeli samochodów (SIKU) i totalnym zakręceniu na LEGO od Primo po Technic. Jednak od pewnego momentu, mimo absolutnego mojego oddania własnego wolnego czasu (dziecko u mnie zawsze na1 miejscu), zachęcania itp zaczął odchodzić od tego wszystkiego, aby obecnie zupełnie zostawić te zainteresowania.
No, Wojtek nie trwoń czasu, korzystaj jak tylko możesz ze wspólnego spędzania czasu przy ulubionych zabaweczkach z młodym, bo ten czas naprawdę zajebiście szybko przeleci i nie obejrzysz się jak będziesz miał takiego nastolatka z wlasnym pomysłem na świat, rywalizującego z ojcem i pokazującego, że jego opcja jest lepsza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kraeuter
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 3556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 13:06, 01 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Pablo13 napisał: | No, Wojtek nie trwoń czasu, korzystaj jak tylko możesz ze wspólnego spędzania czasu przy ulubionych zabaweczkach z młodym, bo ten czas naprawdę zajebiście szybko przeleci i nie obejrzysz się jak będziesz miał takiego nastolatka z wlasnym pomysłem na świat, rywalizującego z ojcem i pokazującego, że jego opcja jest lepsza.
|
Dodałbym tylko jedno słowo do "lepsza" : BEZDYSKUSYJNIE...
Poza tym zgadzam się w 100%
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Raf
Dołączył: 15 Lis 2011
Posty: 349
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 2/5
|
Wysłany: Wto 23:55, 11 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Co prawda moim pierwszym "resorakiem" nie byl Matchbox, a przyniesione przez ojca Majorette - Volvo 244 Estate... ale potem juz glownie Lesney...
ALE pamietam do dzis - ojciec wraca z pracy (Stocznia im. Lenina)
wola mnie do kuchni i na blacie pod oknem stawia male COS...
Wszystkie zabawki poszly na bok...
A potem babcia wsunela mi pod choinke Monteverdi Hai (Superfast),
i znalazlo sie jakos tak jeszcze kilka...
Zaczelo sie.
Znajoma ciotki przywozi mi z Reichu pierwszego MoY - Models of Yesteryear. To zolty Ford Model T Van... Od rodzinki dostaje drugiego
- Jaguara SS... i rzadze na dzielni
Potem za wszystkie uzbierane pieniadze lece do Pewexu w Posejdonie (Jelitkowo - Gdansk) i kupuje za 4.70 USD trzeciego MOY...
Uzbieram SIEDEM... I wszystkie mam do dzis.
Sa g...warte... ale oczywiscie dla mnie bezcenne. Upakowane gdzies tam tak gleboko, zeby nawet nie myslec o ich wyjmowaniu...
Matchbox'a nigdy nic nie przebilo........
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–
Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Śro 1:05, 12 Gru 2012 Temat postu: |
|
|
Nooo, ja też posiadam do dziś większość tych moich pierwszych. Spokojnie spoczywają sobie w kartonikach na dole szafy.
Tym zupelnie pierwotnym moim Matchboxem jest jasnozielony metalic Ford group 6, którego dostałem w... Chorwacji. Miałem wtedy 6 lat, wszystko pamiętam bardzo wyraźnie. Potem jeszcze w tym samym miejscu wpadł mi żółty traktor z otwieraną kabiną (niestety nie pamiętam marki ) Polistila. Oba mam do dziś.
Nieznaczy to jednak, że moja przygoda z modelami zaczęła się dopiero wtedy. Wcześniej fascynowałem się i ubóstwiałem NRDowskie cacka w HO'wej skali (miałem tego trochę), NRDowskie modele oldtimerów ( nie pamiętam jakie to były firmy, napewno espewe robiła niektóre) oraz kultowe modele Ruchu i Estetyki (zajebista zaiste to nazwa, obok pistoletu Precyzja szalony popis copywriterski tamtych czasów ), z tych nie uchowało się nic.
Jednym z pierwszych kupionych w polskich zabawkarskich MBXów był Lotus seven (gdzieś zaginął, albo został ukradziony [tak, często to się mi zdażało] w tamtych czasach, ku mojej rozpaczy) i HairyHustler cokolwiek to znaczy...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pablo13 dnia Śro 1:09, 12 Gru 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|