www.forum143.fora.pl

Kraeuter

Patrzę ja sobie na te modeliki i przypominają mi się lata 70-te... i późniejsze..

Bazar na Wolumenie. Buszowałem tam dość regularnie... Kupowałem/sprzedawałem/wymieniałem... wtedy Majorette i Matchboxy.

Dość regularne spotkania z grupą znajomych twardzieli - kolekcjonerów modeli z socjalistycznych czasów, a więc czasów, gdy wszystkiego brakowało, a o tym "zachodnim asortymencie" już lepiej nie wspominać...

Tam też poznałem p. Sławoja... my studenciaki, a on już - dla nas - bardzo dorosły pan - rozmawiał z nami chętnie, nawet kiedyś coś ode mnie kupił... a wszyscy traktowali go jak guru...

Humppa

Pablo13

Humppa

Humppa

te dwa z lewej z ostatniego zdjecia, Renault 17 i Stretcha Fetcha sa na sprzedaz lub wymiane.

Humppa

Czy macie wyeksponowane w gablotach swoje Matchboxy? Jesli tak to czy razem z pudelkami czy pudelka sa ukryte gleboko w szufladzie?
Chce kolejna gablotke zrobic i zastanawiam sie jak to rozwiazac.

wojtek

Humppa

To Kochanie jest tu nie na miejscu...

wojtek

Jajacek

Nigdy nie rozumiałem zbierania "do kartonu". Model, rzecz dekoracyjna powinna cieszyć oczy. Znaczki pocztowe zbiera się w zamykanych klaserach, ale modele ? Można się gapić codziennie do woli i cieszyć się nimi. Kartonowa kolekcja... Laughing

Bez sensu. To tak jakby kupić sobie samochód i jeździć w pokrowcu. Ja eksponuję wszystko co mam. W zamkniętych gablotach. Takich co to niby kurzu nie wpuszczają. Oczywiście troszkę wpuszczają. I co z tego? Bierze się pędzel i po kurzu. Że w kartonach dłużej przetrwają ? Laughing

Będą wieczne ? Laughing

Pablo13

wojtek

Panowie Rafał zapytał czy mają być pokazane razem z pudelkami a nie w pudełkach

Jajacek

A co to znaczy "mają" ? To jest bardzo indywidualne i zależy od wielu czynników. Rozumiem, że chodzi tu jedynie o nasze zdanie czyli coś w rodzaju porady.
Matchbox... Mam wielki sentyment do Matchboxa. Od niego wszystko się u mnie zaczęło. Dlatego swoje regulary ( i kilka superfastów) eksponuję z pudełkami. Przez ten sentyment, ale też przez ich dekoracyjność. Moja regularno superfastna gablota to jeden wielki bałagan i ciasnota. Wszystko jest dokładnie wymieszane, a kartoniki stoją powbijane pomiędzy autka. Pełny oczopląs. Mimo to wszyscy, którzy mnie odwiedzają stoją najdłużej właśnie przy niej. To nie znaczy, że tak jest najciekawiej, najlepiej i tak "ma" być. Co prawda nie mam zbyt wielu pudełek więc nie martwię się tym, że zajmują sporo miejsca. Swego czasu Raf miał pięknie wyeksponowaną regularną kolekcję gdzie brytyjskość Matchboxa została pogodzona z niemieckim ordungiem. Model, pudełko, model, pudełko itd. Bardzo przejrzyście i równie ciekawie. Rafał, zrobisz jak będziesz chciał, ale ja Cię namawiam na pokazanie pudełek. Są czasem fajniejsze niż to co było w środku Wink

Pablo13

Pablo13

Wspaniałe! Wszystko ręczna robota, gwasz, tektura, pędzel, ręka...
Więcej tutaj [link widoczny dla zalogowanych]

Jeszcze nie znalazłem informacji o autorach ilustracji na pudełka diecastów, na powyższej stronie wymieniają kilku, ale od innych opakowań, w tym Huxleya.