www.forum143.fora.pl

teelek07 · Wysłany: Sob 9:09, 02 Mar 2013 Temat postu:

Jak bede w Domu to porownam bo mam Matre Rancho z gazety zielony metallic biala z deska surfingowa i czarna ale ktora jest z jakiej firmy to nie mam pojecia -Altaya uzywa modeli Ixopodobnych to fakt natomiast Hachette bazuje na Norevach Very Happy

matrafan · Wysłany: Sob 11:31, 02 Mar 2013 Temat postu:

Pablo13 · Wysłany: Sob 13:40, 02 Mar 2013 Temat postu:

matrafan · Wysłany: Pią 15:30, 08 Mar 2013 Temat postu:

Obiecane fotografie... Na razie tylko Matra Jet6 1/18 OttOmobile. Postanowiłem wkleić tutaj, żeby bez potrzeby nie mnożyć wątków:

Jeden z moich ulubionych detali... Fototrawiony wlot z sygnaturą firmy Matra:

Humppa · Wysłany: Pią 17:51, 08 Mar 2013 Temat postu:

ciekawy model ale podoba mi sie zwlaszcza lakier...

Adder · Wysłany: Pią 18:45, 08 Mar 2013 Temat postu:

Przepiękne auto, a chłopy z OttOmobile znają się na robocie. Świetnie wygląda ich P.306 MAXI w 1/18 Smile

teelek07 · Wysłany: Sob 9:41, 09 Mar 2013 Temat postu:

Piekna i na zdjeciach wielka bo w rzeczywistosci autko raczej niewielkie ale niezle smiga -i ten detal o ktorym wspomniales jak byl z zwrocilem na niego uwage jak ogladalem w 1:1 tu bardzofajnie oddany ten wylot powiertrza.
Otto robi piekne modele Smile

Pablo13 · Wysłany: Sob 15:44, 09 Mar 2013 Temat postu:

Mnie i parę osób ze światka, trochę przerażają tak duże modele z żywicy.
Wprawdzie to nie ta sama żywica, z której my odlewamy, czyli podatna na odkształcenia (szczególnie pod wpływem ciepła), ale ma z kolei tą właściwość, że jest bardzo krucha.
Tak więc uważaj Michał na swojego pięknego Djeta jak na serwis z porcelany Wink

Bardzo ciekawy kolorek, aczkolwiek najbardziej popularny był błękit rzecz jasna.
Nie wiem czy koledzy znają historyjkę, więc warto o tym moim zdaniem napomknąć. Pozwolę sobie zacytować text, który kiedyś wkleiłeś do naszej korespondencji. Wg Motor (35/2007) cyt:

"[...] Kreml z trudem lawirował w tej coraz bardziej niezręcznej sytuacji. Uhonorowanie Gagarina przez francuską firmę Matra zdawało się pigułką nie do przełknięcia. Nie wiemy, czy nikt już nie śmiał nakłaniać bohatera do odrzucenia podarunku, czy rozgrzany blaskiem sławy kosmonauta był głuchy na wszelkie sugestie. Faktem jest, że odbierając w 1965 r. kluczyki do nowiutkiej Matry Djet V, cieszył się jak dziecko. Ten samochód wydawał się skrojony na jego miarę. Francuska firma, znana z produkcji elektrycznych układów sterowania na potrzeby lotniczo-rakietowe, samochody projektowała zaledwie od trzech lat. Po przejęciu firmy Rene Bonnet w 1962 r. wypuściła model Djet. Gagarin w prezencie otrzymał Matrę Bonnet Djet V, czyli model V generacji. [...]"

Prawda, że ciekawostka. Bardzo niewygodna sytuacja dla sowietów. Myślę, że sytuacja wymknęła im się spod kontroli dopuszczając do wyjazdu Gagarina z CCCP, w celach pi arowych Laughing

, propagandowych chwalono się nim po świecie.
Gagarin okazał się osobą bardzo medialną, rozpisywano się o nim jak o gwiazdorze, co podobało mu się podobno.

Wyobrażam sobie jak egzotycznie musiała wyglądać Matra na moskiewskiej ulicy, pośród zdyzelowanych ciężarówek, pobied, wołg i moskwiczy...
Poza Matrą bohater CCCP pokazywał się w tamtych czasach w czajkach (w tym cabrio) i Zil 111.

matrafan · Wysłany: Sob 21:09, 09 Mar 2013 Temat postu:

Pablo13 · Wysłany: Sob 21:50, 09 Mar 2013 Temat postu:

Tak OTTO robi piękne miniatury, mi w pamięci zapadła Alpine A106 w dwukolorowym malowaniu, pikna rzecz!
Faktycznie wycieraczki... strugane z kawałka drewna Laughing

Możesz pokusić się o waloryzację we własnym zakresie, myślę, że warto.

Adder · Wysłany: Pon 9:53, 11 Mar 2013 Temat postu:

Ciekawa historia z tym radzieckim motywem w historii motoryzacyjnej części Matry Wink

To naprawdę musiało być nie w smak sowieckim decydentom, gdy ich gwiazdor (eksportowy) zasiadał za kierownicą importowanego auta. Arogancki przetyczek w nos sowietów, w dodatku chyba całkiem udany marketingowo (choć nie mam pojęcia, czy zdołali całe zamieszanie należycie wykorzystać) Wink

tylko nie sposób się Gagarinowi dziwić - powtarzam się, ale auto było piękne, zgrabne, niemal filigranowe Smile

teelek07 · Wysłany: Pon 20:01, 11 Mar 2013 Temat postu:

A propo wytrzymalosci modeli OTTO bylem dzis w Aachen miedzy innymi rowniez w sklepie moderarskim Hunerbeina -Pancia z gracja gwiazdy i z pojeciem na temat wykladania towarow w postaci puszek z Groszkiem wykladala modele na polki -patrzylem na jej akrobacje ze zgroza w oczach i po cichu pomyslalem zaraz ta pinda cos spierdoli na glebe -nie skonczylem mysli, kiedy na glebie lezal VW golf I GTI Pirelli - a w zasadzie jego smutne szczatki - z akademickiego punktu widzenia ciekawe- widzialem jak peka zywica -wysokosc ok 1 m model rozpadl sie w drobny mak nie liczac szyb ktore zreszta tez popekaly -naprawde z zywica trzeba jak z jajkiem Confused

Pablo13 · Wysłany: Pon 20:47, 11 Mar 2013 Temat postu:

matrafan

...trochę brytyjskiej klasyki:

MG Midget 1/43:
- red - Detail Cars
- green - Detail Cars
- white - Solido