www.forum143.fora.pl

Humppa

dobra dobra...

wojtek

Humppa

ech...

Pablo13

Dzięki Koledzy za foty Very Happy

Ten lakier jest oryginalny?
Model wygląda całkiem przyzwoicie biorąc pod uwagę standardy z czasów w jakich powstawał, no i to, że został stworzony w firmie nie specjalizującej się w przygotowaniu modeli.

wojtek

nie wiem czy lakier jest oryginalny

Raf

Powachaj model.
Wyglada jak by go ktos nie tak dawno restaurowal,
szybka ma pekniecie, a lakier zupelnie nic,
ale tak czy inaczej - fajniutki Smile

Pablo13

wojtek

Custom

Cześć! Szczególne powitanie dla Pabla13, obiecałem Jemu i Wam, że jak mi się uda uzyskać fotki moich dawnych Fiatów z FSO-wskiej serii, które lat temu około trzydziestu przerabiałem na rajdówki i wyścigowe wersje to je pokażę. Zastrzegam, że wszystko było robione z użyciem żywicy /nie takiej, jaka jest dostępna teraz, ale tzw. epidianu/, kawałeczków drewna i aluminium, a większość napisów, nalepek i tablic rejestracyjnych była malowana dostępnymi w owych latach farbami przy pomocy zaostrzonej na ostro zapałki. Dziś widać różne niedoróbki, nierówności, a także pęknięcia żywicy, połączone z "wypływami" czegoś żółtego. Koła pochodziły od różnych modeli, w zależności od dostępu do nich. Także czas zrobił swoje, gdyż podczas przeprowadzki mojego starszego syna Artura do nowego domu poodklejały się np. boczne lotki od tylnego spojlera na jednym z Fiatów, a także dodatkowe halogeny od drugiego z modeli. Jako ciekawostkę pokazuję Wam także mojego Poloneza, którego zrobiłem już w 1978 roku, nadlewając żywicą cześci nadwozia do karoserii plastikowego Fiata 125 z włoskiego Polistilu lub Politoysa w skali 1/43 - już nie pamiętam dokładnie. Początkowo Polonez był zielony, ale gdy go ode mnie pożyczył Sławoj Gwiazdowski do skopiowania /co wiązało się z demontażem/, postanowiłem go przemalować na wersję rajdową. Swego czasu fotki wstawiłem na którejś ze stron Mini auto forum, więc niektórzy z Was już moje dzieło znają. Proszę zatem o wyrozumiałość dla mej radosnej twórczości, mając na uwadze czasy i materiały, jakie były wówczas dostępne. Pozdrawiam Krzysztof.

teelek07

Piekny kawal historii modelarstwa -fajne modele -wykonane w zdecydownie innych technikach -maja swoj urok -jaki to musial byc czad miec taki model na polce 30 lat temu Laughing

Humppa

No Krzychu, szacunek jak to mowia.
Maja swoj urok te modele. Podobaja mi sie.
Czy sa one odzwierciedleniem prawdziwych rajdowek?
Powiadasz ze ten Polonez jest zrobiony z Fiata? Shocked

Custom

Robiłem je na podstawie zdjęć z gazet i folderów. Jest u Artura jeszcze jeden w barwach czerwono-białych, ale od niego odpadły halogeny, a on nie ma czasu ich uzupełnić. Mogę go poprosić o fotkę tegoż Fiata bez świateł, to go Grześ przy okazji wstawi.

Pablo13

Krzysztof, dziękuję Ci bardzo za uzupełnienie tematu tymi cennymi fotkami dokumentującymi jeszcze cenniejsze eksponaty. Very Happy

Widzę, że z Ciebie też niezły kawał czarodzieja Laughing

Z fiata Polistilu Poloneza powiadasz... nigdy bym nie powiedział! W 1978!
Bez oprogramowania oraz drukarek 3D, cyfrowych obrabiarek, silikonów i wysokojakościowych żywic, ba, nawet bez elementów fototrawionych i tampodruku! Wink

Wprawne oko i zdolności, poprostu.
Tak, kombinowało się, kombinowało jak mogło. Pamiętam moje rzeźbienie, próby odlewania z... ołowiu, kombinacje wszystkiego co mogło być wykorzystane: opakowania plastikowe, balsa, papier, blacha. Malowanie ręczne rzecz jasna, pędzelkiem... Szacunek Krzysztof. Pamiętam też przerabiałem fiata 125p z Ruchu na rajdówkę, w bahama yellow oczywiście Smile

A tak przy okazji, znalazło mi się... ja w 1978 hahaha, w łapkach Opel Admiral 1/64 Schuco. Wink

Za moimi plecami to żółte, to jeden z pierwszych moich modeli wykonanych od podstaw w wieku bodajże 11 lat, mam go do dzisiaj Embarassed

Krzysztof, będziesz w Poznaniu na targach?

Custom

Dzięki za miłe słowa. Troszkę obawiałem się Waszej opini na temat moich "dzieł", ale ile to mi sprawiało wówczas radości i jednocześnie podniecało, że ja takie modele mam, a inni ich nie mają, że sam je robię, zdobywam ciekawe koła itp. Samo zdobywanie kolejnych modeli Fiatów od kolegów z pracy, szefów zakładów /FSO dzieliło się na Zakłady/, znajomych związanych z FSO było nie lada wyzwaniem. Nie umiem Wam opisać, jak się człowiek tym nakręcał i jakie to wzbudzało emocje. Kolekcjonowanie w tamtych czasach miało wówczas zupełnie inny charakter niż obecnie, możliwe dlatego, że niczego nie było, a modele często "wycyganiało" się od kolegów, którzy albo jeździli na wakacje zagranice do rodziny, albo mieli rodziców, którzy im coś z modeli przywozili. Później była to już kwestia zamiany na coś, co interesowało właściciela modelików. Co do wyjazdu na targi, to się nie uda, bo jak wspominałem padł mi kręgosłup i jestem w trakcie zabiegów rehabilitacyjnych. Zapraszam Ciebie Pablo i wszystkich zainteresowanych na najbliższą Giełdę do Warszawy w grudniu. Pozdrawiam Krzysztof.

Custom

A tak przy okazji, to znalazłem na Ebay`u fotki Fiata 125 z metalu z Politoysa oraz plastikowej kopi Polistila wykonanego /skopiowanego/ przez naszych braci zza wschodniej granicy. Właśnie na takim plastikowym powstał mój Polonez. Boki oklejałem plastrem opatrunkowym i zalewałem epidianem, czekając, aż zaschnie. To samo robiłem z dachem, maską, tylna klapą bagażnika, zderzakami itd. Następnie poszły w ruch iglaczki/cienkie pilniczki, drobny papier ścierny i dostępne wtedy farby. Koła pochodzą z jakiegos sportowego Noreva. Szyby powycinałem z cienkiej foli, bodaj z jakichś przezroczystych pokrywek i powklejałem w otwory okienne. Przypomnę tylko nie bez satysfakcji, że wtedy nie ukazywały się żadne modele Poloneza, nawet te z Estetyki, Dlatego też ku mojej radości i niekłamanej satysfakcji wypożyczyłem swój model patronowi naszej Giełdy do skopiowania.