 |
www.forum143.fora.pl Forum miłośników modeli samochodów w skali 1/43
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kraeuter
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 3556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 7:53, 21 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
petrzask napisał: | Biegam 3x na tydzień po 10km tylko po lesie więc światło dzienne jest mi raczej niezbędne. Poza tym w moim lesie są dzikie zwierzęta które uaktywniają się nocą a ja nie specjalnie chcę podczas treningu natknąć się na głodne wilki czy dziki.  |
Ty się tu śmiejesz, ale jeśli to naprawdę spory las... wczoraj w Bieszczadach pewien zły miś zaatakował straż leśną, uciekli mu, więc zniszczył im quada, istnieje podejrzenie, że ten sam miś uśmiercił mężczyznę - bo znaleziono też zwłoki...
Populacja zwierząt nie mieści się w resztkach lasów, podchodzą pod osiedla ludzkie, łosie i dziki łażą po ulicach. Na moim osiedlu (3 km od pałacu kultury) pojawiły się jeże i kuny, w parku obok koczują dzikie kaczki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Wto 15:22, 21 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Ale ja się wcale nie śmieję ani żartuję. Mieszkam na skraju kompleksu Lasów Wichrowskich i po nich biegam. Nie ma biegu żebym nie natknął się na jakieś zwierzęta, na szczęście przeważnie te płochliwe. Raz czy dwa razy napatoczyłem się też na watahę dzików, a kończąc bieg pod zmrok nieraz słyszałem wycie wilka (jest nieco inne niż psa). Ale np. mój tata który biega/maszeruje nico inną trasą bliżej serca lasu stawał już z wilkiem twarzą w twarz (pysk?) ale na szczęście obyło się bez walki. W okolicznych wsiach wilki podchodzą pod ogrodzenia i zagryzają mniejsze zwierzęta domowe a ludzie podobno boją się o mniejsze dzieci...Tylko niedźwiedzi puki co u nas nie ma...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–

Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Wto 15:32, 21 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
petrzask napisał: | Ale ja się wcale nie śmieję ani żartuję. Mieszkam na skraju kompleksu Lasów Wichrowskich i po nich biegam. Nie ma biegu żebym nie natknął się na jakieś zwierzęta, na szczęście przeważnie te płochliwe. Raz czy dwa razy napatoczyłem się też na watahę dzików, a kończąc bieg pod zmrok nieraz słyszałem wycie wilka (jest nieco inne niż psa). Ale np. mój tata który biega/maszeruje nico inną trasą bliżej serca lasu stawał już z wilkiem twarzą w twarz (pysk?) ale na szczęście obyło się bez walki. W okolicznych wsiach wilki podchodzą pod ogrodzenia i zagryzają mniejsze zwierzęta domowe a ludzie podobno boją się o mniejsze dzieci...Tylko niedźwiedzi puki co u nas nie ma...  |
Nieźle! A mówią, że to już XXI wiek.
No tak, ale właśnie przez to, że to ten dwudzestypierwszy tak właśnie się dzieje...
Uważaj na siebie Przemek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Humppa
Dołączył: 21 Sty 2013
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stolica
|
Wysłany: Wto 16:48, 21 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
u mnie w pracy a w sumie to prawie centrum miasta, grasuja lasice i przegryzaja przewody wysokiego napiecia w samochodach.
kilka lat temu sam tego doswiadczylem.
wielu moich znajomych tez mialo uszkodzone przewody.
firma umywa rece.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–

Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Wto 17:28, 21 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Humppa napisał: | grasuja lasice i przegryzaja przewody wysokiego napiecia w samochodach. |
Na pracującym silniku? Lubią hardcore'owe zabawy skubane, ale w sumie co one z tego mają oprócz emocji?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Humppa
Dołączył: 21 Sty 2013
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stolica
|
Wysłany: Wto 19:50, 21 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
wiadomo ze na niepracujacym ale pewnie jeszcze cieplym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–

Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Wto 20:43, 21 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Humppa napisał: | wiadomo ze na niepracujacym ale pewnie jeszcze cieplym. |
Łe to nuda, cieniasy... pomyśl ile frajdy miałyby gdyby chodził wiatrak wentylatora?
Ostatnio kolega opowiadał mi jak w warsztacie wyjmowali fragmenty rozczłonkowanego kota spod maski...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wojtek
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Wto 21:46, 21 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Pablo13 napisał: | Humppa napisał: | wiadomo ze na niepracujacym ale pewnie jeszcze cieplym. |
Łe to nuda, cieniasy... pomyśl ile frajdy miałyby gdyby chodził wiatrak wentylatora?
Ostatnio kolega opowiadał mi jak w warsztacie wyjmowali fragmenty rozczłonkowanego kota spod maski... |
to jest coś...
widziałem ostatnio ( w TV ) jak srał hipopotam i machał ogonem - ach cóż to był za widok
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–

Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Wto 21:48, 21 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
wojtek napisał: | widziałem ostatnio ( w TV ) jak srał hipopotam i machał ogonem - ach cóż to był za widok  |
Eeee tam, ja widziałem na żywo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wojtek
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 1170
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ŁÓDŹ
|
Wysłany: Wto 21:55, 21 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Pablo13 napisał: | wojtek napisał: | widziałem ostatnio ( w TV ) jak srał hipopotam i machał ogonem - ach cóż to był za widok  |
Eeee tam, ja widziałem na żywo...  |
BUUUUUUU....
wygrałes wiadro - wiadro z kupą słonia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kraeuter
Dołączył: 02 Wrz 2010
Posty: 3556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 22:25, 21 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Toż to majątek! Raczej mały, ale jednak. Oczywiście - w Indiach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Humppa
Dołączył: 21 Sty 2013
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stolica
|
Wysłany: Wto 23:18, 21 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
Pablo13 napisał: | Humppa napisał: | wiadomo ze na niepracujacym ale pewnie jeszcze cieplym. |
Łe to nuda, cieniasy... pomyśl ile frajdy miałyby gdyby chodził wiatrak wentylatora?
Ostatnio kolega opowiadał mi jak w warsztacie wyjmowali fragmenty rozczłonkowanego kota spod maski... |
nuda nie nuda ale pare zlotych na nowe przewody trzeba bylo wydac.
takich przypadkow znam kilka a pewnie bylo jeszcze wiele takich o ktorych nie slyszalem.
kiedys podnioslem maske a na obudowie silnika lezalo scierwo golabka.
pewnie jakas lasica albo inny kotek przyniosl tam sobie obiadek.
firma graniczy z ogrodkami dzialkowymi i pewnie dlatego takie numery...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–

Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Wto 23:38, 21 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
No dobra, aby wrócić do tematu...
Ostatnio odkupiłem sobie m.in. taką pozycję sentyment z dzieciństwa + nadal wartościowe ( w pewnej części) materiały, m.in. chyba jedyne plany Ursusa A.
Z tego co wiem to książka była nie tylko moją "biblią" z młodych lat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
petrzask
Dołączył: 27 Sie 2010
Posty: 1698
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dobre Miasto
|
Wysłany: Śro 10:55, 22 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
To była moja pierwsza książka o samochodach-mam ją od przedszkola do tej pory!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pablo13
–-–-–-–-–

Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 6228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wstyd się przyznać, że Poznań. :(
|
Wysłany: Śro 12:06, 22 Paź 2014 Temat postu: |
|
|
petrzask napisał: | To była moja pierwsza książka o samochodach-mam ją od przedszkola do tej pory!  |
Wiem, że wielu na niej się wychowało. Miło mi, że mamy podobne sentymenty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|