www.forum143.fora.pl

Humppa

pregladajac bloga Matrafana natknalem sie na relacje z tej oto wystawy.
Krzysiu, prosze o komentarz.

[link widoczny dla zalogowanych]

Custom

Nic dodać nic ująć! Nie wiem, jakim sposobem trafiły te modele do Muzeum sosnowieckiego, skoro lwią część swej kolekcji Patron naszej warszawskiej Giełdy przekazał do Muzeum Zabawek w Kielcach, zastrzegając, że kolekcja ma na zawsze pozostać u nich i nie zgadza się na odsprzedaż przekazanych Muzeum eksponatów osobom trzecim, ani ich wypożyczanie. Możliwe, że skoro nie ma już wśród nas Sławoja /byłem z nim silnie związany pewnymi koneksjami, dlatego pozwalam sobie na taką poufałość/, obecni właściciele kolekcji pozwolili sobie udostępnić ją szerszej rzeszy miłośników motoryzacji w miniaturze i moim zdaniem chwała im za to. W opisie są pewne nieściśłości. Jak mi wiadomo część przekazanych modeli do Muzeum wcześniej pochodziła ze zbiorów innego nieżyjącego od dwudziestukilku lat kolekcjonera warszawskiego, znanego fotografa Jerzego Strzeszewskiego. Otóż Pana Jerzego znałem osobiście. Mieszkał w Warszawie na ul. Krasińskiego. Piwnicę swoją zaadaptował na gabinet-warsztat z gablotami wypełnionymi modelami. W owym czasie zacząłem się pasjonować autami rajdowymi i wówczas za pośrednictwem któregoś z kolekcjonerów trafiłem do niego. Pan Jerzy przerabiał modele seryjne na auta , które odnosiły znaczące sukcesy w rajdach, a także wykonywał, jak się to mówi dziś KONWERSJE modeli aut seryjnych. Tak właśnie powstał Fiat 126p BOMBEL. Tak tak, jest to dzieło Jurka Strzeszewskiego, a nie Sławoja. Mam gdzieś "zakamuflowane" nawet czarnobiałe fotki tegoż modelu wykonane przez autora. Strzeszewski przymierzał się także do wykonania malucha tzw. wszędołaza na gąsienicach. Niestety nie zdążył... Ciekawostką były naklejki z rajdów np. Monte Carlo. Strzeszewski fotografował oryginalną plakietkę, następnie pomniejszał do wymiaru zgodnego ze skalą modelu, wywoływał zdjęcie, a następnie skalpelem "zdejmował" emulsję z fotografi i naklejał na model. Gdzieś mam jeszcze kilka takich zdjęć, jako ciekawostkę. Wracając do tematu po śmierci Jurka Strzeszewskiego, Sławoj Gwiazdowski odkupił interesującą Go część kolekcji od wdowy po Jerzym i tą drogą modele trafiły do niego, a w konsekwencji do Muzeum. Mam także kilka modeli pochodzące z kolekcji Jerzego w swoich zasobach. I to chyba tyle. W razie jakichś pytań, w miarę posiadanej wiedzy chętnie na nie odpowiem.

Humppa

czyli dobrze ze trafilem na ta relacje i wkleilem na forum.
przy okazji wyjasnilo sie co nieco na temat udostepnionych tam zbiorow.
ciekawe czy to jest wypozyczone czy odsprzedane?
temat ma juz rok.

Custom

Napewno Sławoj przekazał ponad 3500 sztuk modeli do Muzeum kieleckiego nieodpłatnie, stawiając swoje konkretne warunki. Później w różnych gazetach ukazały się artykuły z wypowiedziami przedstawicieli Muzeum, w sensie, że Gwiazdowski zrobił im "niedźwiedzią przysługę", gdyż ci muszą modele skatalogować, często naprawić, uzupełnić, a to pochłania sporo czasu i generuje określone koszty. Fakty te miały miejsce jeszcze za życia p.Gwiazdowskiego, co Go mocno rozżaliło, a nawet rozsierdziło. Był taki moment, że chciał tę swoją darowiznę odebrać Muzeum, ale przekonałem go, że nie jest to najlepszy pomysł i tak zostało. Tuż po jego śmierci Muzeum przysłało powiadomienie, że będzie zrealizowana wystawa części jego kolekcji, gdyż nie wszystko zostało skatalogowane i naprawione. To tyle, co zgrubsza wiem o temacie.

matrafan

Dziękuję za zainteresowanie moim artykułem. Nie jestm zbytnio w temacie jeśli chodzi o źródło prezentowanych modeli, ale wydaje mi się, że zostały tylko pożyczone od Muzeum Kieleckiego na czas trwania ekspozycji w Sosnowcu.
Po dokładniejsze źródła odsyłam do strony sosnowieckiego muzeum (archiwum wystaw):

[link widoczny dla zalogowanych]

skąd czytamy:

Humppa

mnie udalo sie odnalezc ulotke sprzed dwoch lat ktora mozna bylo zdobyc na gieldzie.
mowa jest w niej o ekspozycji w Kielcach i o okolo tysiacu miniatur.
to pewnie o tej wystawie wspominasz.

Pablo13

Custom

Na chwilę bieżącą nie natrafiłem na nic, co mogłoby Cię zainteresować. Napewno coś tam powinno być, ale tak naprawdę nie zapuszczam się w te kilkanaście kartonów, bo aktualnie niczego specjalnie nie poszukuję i nie mam za bardzo czasu. W związku z moim padniętym kręgosłupem, uczęszczam na tzw. rehabilitacje i to mnie aktualnie pochłania. Tak jak obiecałem, jak tylko coś napotkam, zaraz pokażę.

Pablo13