www.forum143.fora.pl

marek2g

Jakiś czas temu kupiłem mini piaskarkę.

[link widoczny dla zalogowanych]

Oto wnioski z zakupu:

Sprzęt działa ale tylko z dużym kompresorem który daje stabilne ciśnienie. Ja piaskowałem na maksymalnym dopuszczalnym ciśnieniu 4,5 bara.

Najpierw próbowałem z moim modelarskim kompresorkiem który niby daje 4 bary ale robi to krótkotrwale i przy spadku ciśnienia od razu dysza się zapychała.

Farby modelarskie usuwa bez problemu. Próbowałem tym piaskować Ogórka Daffi ale farba na modelu jest gruba i wolno idzie.

Trzeba to robić albo na dworze albo zbudować sobie komorę do piaskowania bo usyfi się korundem całe miejsce pacy Razz

sprawdziłem to empirycznie Wink

Jako człowiek wychowany na "Zaczarowanym ołówku" i "Pomysłowym Dobromirze" wybrałem drugą opcję i tak wygląda moje wiekopomne dzieło:

Kraeuter

Spore i sensowne przedsięwzięcie, jeśli sporo piaskujesz. Jeśli robisz to raz na rok, to trochę mniej sensowne Wink

Poza tym piaskowanie modeli uznałbym za nieco ryzykowne, bo to metoda abrazyjna, więc materiału zawsze trochę ubywa. Ale to też kwestia wprawy, prawda? Smile

W sumie: szacun i powodzenia SUPER