www.forum143.fora.pl

Raf

To juz dzis...:

Kraeuter

Raf

No, bywam bywam, raz na jakis czas trzeba Wink

Raf

Terminy gield w 2013 roku:

10 marzec
9 czerwiec
8 wrzesien
8 grudzien

Kraeuter

Raf

Dla mnie ta gielda stala sie glownie jakims wyrazem czynnika ...towarzyskiego. Interes - jak jest, to jestem zdziwiony,
jak go nie ma, to przewaznie nie mniej Wink

Dzisiaj jest czas INTERNETU,
Allegro w Polsce dominuje i rzadzi,
nawet jak sie tam nie sprzedaje, to znaczaca ilosc kontaktow
jest wlasnie z tego serwisu.
Polski ebay, to ZENADA i to sie tez nie zmieni,
mieli swoja szanse tylko i wylacznie na poczatku,
ale nie spytali mnie o zdanie Laughing

wiec nie wiedzieli
jaki jest jeden i tylko jeden element, ktory ich moze
ustawic w tej nierownej walce Wink

Juz to pisalem wiele razy - to mogl byc i mial byc - PAYPAL.
Wtedy i tylko wtedy.
A oni weszli i dobre kilka miesiecy - byli bez PayPala,
chcac "edukowac polskie spoleczenstwo internetowej sprzedazy aukcyjnej".
Tak jest zreszta w kilku krajach.
Ebay jest potezny w USA, w Niemczech, w UK,
jeszcze w kilku miejscach dominuje, ale Polske zlekcewazyl,
i to blad.

Cholera, a mialo byc o GIELDZIE Wink

Kraeuter - na Twoim czy podobnym poziomie smaku kolekcjonerskiego,
to musi byc GIGANTYCZNY FUKS, zebys cos tam trafil.
Z drugiej strony - malo kto wezmie naprawde dobry model
w takie miejsce, bo szkoda ryzykowac transport, skoro
"tam i tak sie nikt nie pozna"
- przerabialem to z rzadkimi Matchbox'ami - NIE TO MIEJSCE.

Natomiast relatywnie niezle sprzedaja sie serie gazetowe
zza wschodniej czy zachodniej granicy, byle (to takie polskie)
z rabatem, byle za pol ceny, byle tanio i szybko Wink

Jakims cudem zawsze z tej gieldy jakims tam cudem jakis tam utarg
przywoze, ale mam specyficzne podejscie do sprzedazy
i cenie sobie... WYMIANE lub kontakt face to face ...ze stalymi klientami - raz na jakis czas Wink

zagato

Szkoda,że w naszym pięknym kraju istnieje tylko ta jedna,jedyna giełda kolekcjonerska dotycząca modeli samochodów.
Istnieje co prawda jeszcze Poznań ale wiadomo-nie ten klimat co by się chciało,kolejarze,zabawkarze i inne opcje się rozpychają itp. itd.
Kurcze,czy naprawdę jest nas tak mało czy też może większość się ukrywa w zaciszach swoich domostw podziwiając swoje kolekcje w osamotnieniu,bez dostępu do sieci?
Liczyłem na zmianę po wypuszczeniu wiadomej serii z DeA.
A nóż szczepionka o nazwie KAP zacznie działać i rozbudzi chęci,zainteresuje dziatwę tudzież starszyznę tematem.
A tu lipa!
No zgoda nie całkowita. Coś tam rzecz jasna drgnęło. Wiara już wie,że autko osobowe w skali 1/43 ma gdzieś pi razy drzwi dychę w cm.
Ale to wszystko mało niestety.
Tu powinny być całe kluby kolekcjonerów danych marek,pasjonatów modeli aut sportowych,użytkowych,militarnych i czort wie jakich w różnych skalach!
Co powoduje,że tak nie jest?
Właśnie...
Może macie swoje przemyślenia?

Jeśli post nie na temat to proszę o przeniesienie.

Raf

Czasem sobie z kolegami w modelarskiej piwnicy rozmawiamy na ten temat i generalnie to jest tak z tym KAP'em - to juz moja opinia,
ze potwierdza sie, iz "gorszy pieniadz wyparl lepszy" ...i dzis wyznacznikiem jakiejs tam jakosci nie jest PMA (powiedzmy) jak kiedys ale KAP wlasnie... Juz nawet wystarczy zobaczyc na modele IST - te same, co w KAP'ie, ale 3-4 razy drozsze, ale czy 3-4 razy lepsze? Chyba nie, moze ...o 1/2 Wink

To za malo, zeby tak wg wielu "przeplacac".
Inna kwestia - KAP sprawil, ze co by nie mowic - modele kolekcjonerskie (bez zawalow mi tu, please Wink

) - trafily pod strzechy i nagle rzesza ludzi, ktorzy moga zbierac jednak COS SENSOWNEGO, ktorych na to stac, ktorzy maja NORMALNY dostep do modeli w skali - BARDZO SIE ROZROSLA. KAP spelnil jakas tam misje, chociaz jej NIE MIAL.
Wielu mu te misyjnosc nadaje raz po raz sie oburzajac "na KAP" lub tez go cholubiac i wynoszac pod niebiosa. A prawda jest taka, ze o ile "swiat zbiera" od wojny, to za zelazna kurtyna - zawsze z tym zbieraniem bylo bardzo ciezko.
CHyba duzo latwiej sie "zbieralo" kolejki (Piko) niz samochodziki...

Generalnie - troche tu to wszystko uproscilem, ale mam nadzieje, ze widac co mam na mysli.

I wracajac do tego co napisales - u nas sie to jednak dopiero rodzi, i jak to u nas - RODZI SIE PO SWOJEMU Wink

Model za 25 PLN jest OK, za 100 PLN, to podziekujemy Wink

A modele za 500 kupuja idioci. I takie tam stereotypy...

I jednak moim zdaniem - ta szczepionka KAP, o ktorej piszesz - spelnila i nadal spelnia swoje zadanie. Wielu z tych co dzis kupuja te tanie modele - dorosnie i zapragnie czegos wiecej. Nie bez powodu sprzedaja sie kalkomanie - robione glownie z mysla o modelach rodem z KAP (moze teraz coraz wiecej innych, ale jednak). Bo ta szczepionka po prostu nie zadziala z dnia na dzien, ale ONA JUZ ZACZELA COS Z NARODEM ROBIC Wink

A pamietacie ten szal jak sie pojawila seria SZESCIU (pozniej wznowienie i siodmy - GARBUS) modeli TAXI? Bo to byla pierwsza seria tego typu... Szlo wszystko jak wymiecione, a dzis? Dzis by nikt nie osral za przeproszeniem takiej tam Toyoty Crown, bo po co to komu? Dzis - KLYENT sie wyrobil i zaczyna miec gust Wink

A ile czasu minelo? MARNE TRZY LATA. TYLKO TRZY. To - autentycznie niewiele...

Tu jeszcze kiedys bedzie przepieknie Smile

Kraeuter

Pablo13

teelek07

Gieldy na zachodzie to obenie tez nie to co jeszcze 5 lat temu .Gielda Danhausena =PMA w Aachen odwiedzana jest w dosc duzej mierze dlatego ze Danhausen robi wyprzedaze modeli uszkodzonych i prototypow gdzie czasami mozna kupic cacka -szeczolnie prototypy za grosze - duzo ludzi buduje dioramy do kolejek w "0" popularnej w Rzeszy
realnie ilosc kupujacych jak i sprzedajacych jest o polowe mniejsza niz nawet lata temu
Gieldy inne np Adler Spielzeug Maerkte w Niemczech tez dawno juz sa na wykonczeniu i podobnie jak w Polsce sa bardziej miejscem spotkan towarzyskich i finalizacji wczesniej ugadanych tranzakcji
Gieldy odbywajace sie raz w roku przy techno classica essen albo Veterama albo Autonania na IAA we Frankfurcie to ciagle okazja do nabycia interesujacych modeli od ludzi nie do konca zwiazanych z modelarstwem przez to w dobrej cenie i czesto niezwykle rzadkich -zwlaszcza jesli idzie o starocie
Ostatnia cykliczna gielda to Houten w Holandii duza oferta przekrojowo wszystkie mozliwe rodzaje kolekcjonerstwa modele od naprawde wypasowych handmadeow do modeli za 50 centow .Ciagle nowy towar ciekawe okazje -oczywiscie duzo chlamu altaya i innych cacek ale te sa z koleji za 5 euro wiec tez jest fajnie
Podobna gielda jest Gielda w Bruxelli Woluwe raz w miesiacu duza rotacja sprzedajacych -sporo prywatnych wystawcow tez polecam
Interesujace bywaja tez gieldy doroczne np w Paryzu Retro Tacots
czy w Mons badz Nivelles w Belgii .
Generalnie gieldy to nie to co kiedys ,ale ciagle sa atrakcyjne na tyle ze te najlepsze starem sie odwiedzic Very Happy

Kraeuter

Gratuluję mobilności i gotowości czasoprzestrzennej Very Happy

Zanurzałeś się w klimacie Wink

Internet pomału, ale konsekwentnie, anihiluje czasopisma, książki... takie giełdy chyba też.
Spotykać się będą niedługo chyba tylko producenci i hurtownicy Crying or Very sad

teelek07

Pewne imprezy udaje mi sie zazebic z Praca ,nasz Boss tez jest dosc mocno zainfekowany w temacie stara motoryzacja wiec niektore imprezy odwiedzam urzedowo np Veterame odwiedzamy regularnie w duecie i zawsze mamy pelen bagaznik szczegolnie ze czesci do Daimlera DS 420 sa rzadkie a i nie male gabarytowo .Na gielde w Houten i do Bruxelli jade podpisac liste bo mam 39 do Bruxelli i 89km do Houten wiec rzut beretem natomiast reszta jak starczy czsu energii i kasy

No i Danhausen obowiazkowo ,ale to juz tradycja od 1999 roku
Raz nie bylem bo bylem chory a drugi raz nie bylem bo urodzil sie moj pan synalek Very Happy

Zoetebier

Tak czytam i chciałem spytać. Czy giełda w gazowni na Kasprzaka od lat już nie funkcjonuje? Czy ta na Conrada, to 'ta sama' giełda, tylko przeniesiona, czy prowadzą ją zupełnie inni ludzie?

W końcu, o co chodzi z tym Sławojem Gwiazdowskim? Lata temu, gdy aktywnie kolekcjonowaliśmy z ojcem, mówiło się, że ponoć miał 12 tysięcy modeli i że oddał je do muzeum zabawek w Kielcach. Byłem potem w tym muzeum i pomijając, że niewiele tam mieli modeli samochodów, to właściciele pierwsze słyszeli o takim panu i jego rzekomej darowiźnie.

Teraz jak zobaczyłem to nazwisko i mi się przypomniało. Zechciałby ktoś wyjaśnić?

Humppa

Gielda w gazowni nie funkcjonuje juz od dawna a ta na conrada to jest wlasnie przeniesiona stamtad. Ludzie tez w duzej mierze ci sami choc jest tez sporo nowych twarzy.