www.forum143.fora.pl

Bushi · Wysłany: Nie 20:38, 25 Mar 2018 Temat postu:

Podniosłeś ciekawą kwestię Przemku z tym Halo. Kilka słów ode mnie – co ja myślę.

Sprawa Halo jest co najmniej kontrowersyjna. I co do podniesienia argumentu wzrostu bezpieczeństwa, to nie jest to takie jednoznaczne. Ale jak zwykle – musiała zwyciężyć opcja „jedynie słuszna” którą forsuje „silniejszy”, z jakiś nieznanych szerszemu gronu kibiców powodów. Potem stosuje się „stary numer” – wszelkie próby krytyki i rozsądne argumenty albo nie publikuje się w oficjalnych źródłach, albo wyśmiewa się, prezentując opinie własnych „ekspertów” i „fachowców”, a kompletnie pomijając nawet uzasadnione i rozsądne argumenty drugiej strony. A potem to już wszystkim wydaje się, że tak musi być, i że jest to tylko i jedynie słuszne. Jesteśmy manipulowani i bezmyślnie godzimy się z tym. Tak jest w polityce, gdzie wmawia się „poprawne” zachowania, ogranicza się pod byle pretekstem nasze wolności i wciąż odbiera kolejne prawa; w ekonomii, gdzie stosuje się argument „ciągłego kryzysu”, stwarza się sztuczne zagrożenia lub sprowadzając prawdziwe, stosuje przymus psychologiczny tworząc określoną „kulturę organizacji” (taka forma manipulacji psychologów HR traktujących ludzi na równi z przedmiotami i narzędziami – zastanawialiście się kiedyś nad zrównaniem człowieka z narzędziem w ekonomii? – są zasoby RZECZOWE i zasoby LUDZKIE – pod wieloma względami zrównane w sposobie podejścia. Z drugiej strony przestaje się w człowieku widzieć... człowieka, a jedynie obiekt manipulacji w celu zmuszenia go do określonych przekonań, działań i zachowań tak, by je zaakceptował i nie burzył się) i zmusza do pracy za pieniądze i w warunkach niewspółmiernych do wkładanego wysiłku. Niszczy się też wolną wymianę myśli. Kiedyś stosując siłę, teraz bardziej miękkie sposoby – obłudę, manipulację i „poprawność”. Tak też jest w sporcie.

Dajmy spokój z dyskusją, czy bolidy z Halo są ładne, czy brzydkie – to nie konkurs piękności, to niebezpieczny sport. Sam fakt pisania w mediach o F1 w kategoriach: ładne - brzydkie, czy głos silników jest właściwy, czy idą iskry spod bolidu, czy nie itp. – świadczą o tym, że prezentowane są opinie idiotów, widzących w F1 jakiś rozrywkowy show, a nie wysokokwalifikowaną, bardzo niebezpieczną i zaawansowaną dyscyplinę sportową. To sport, a nie show! Dla sportowej rywalizacji takie rzeczy nie mają znaczenia. Można tylko się zastanawiać, czy F1 to na pewno jeszcze sport... o tempora, o mores!!! W Formule 1 można wprowadzać różne rzeczy, uzasadniając względami bezpieczeństwa. Można na przykład wprowadzić takie przepisy techniczne, że ograniczą one prędkość bolidów do np. 160 km/h. Czy spowoduje to wzrost bezpieczeństwa? Na pewno tak. Będą rywalizować, ścigać się... bezpiecznie. Tylko gdzie tu sens? Nie ma to sensu, jeśli zrozumie się, że Formuła 1 to sport. Jeśli to tylko show - nie ma problemu. Można bolidy obłożyć dmuchanymi zderzakami, na hełmach kierowców zamontować kolorowe maskotki i dać im długie, styropianowe pałki, żeby przy wyprzedzaniu jeden drugiego walił po głowie... Przecież to show! Będzie śmiesznie i będzie się działo! Niestety, dla wielu z nas, prawdziwych kibiców, F1 to SPORT, wspaniały, niesamowicie ciekawy i wciąż niszczony przez durnych ludzi, którzy nie są w stanie pojąć, czym sport różni się od show.

Tak więc ze sprawą Halo jest tak, że jak pretekstem jest bezpieczeństwo, trudno podnosić inne argumenty, bo jest „poprawność” i mówiąc inaczej, narażasz się na krytykę, potępienie, a czasem na coś więcej, bo podpadasz „władcom”. Ale chwała mądrości teamów – niechętnie podaje się w oficjalnych źródłach informację, że same teamy i zdecydowana większość kierowców nie widziało sensu jego wprowadzania - przeciwko niemu głosowało 9 z 10 zespołów, podnosząc wiele argumentów, kierowcy uważali to za bardzo kontrowersyjne, właśnie ze względów bezpieczeństwa posunięcie, jednak mimo tego federacja nie liczyła się z ich głosami i wbrew kierowcom i teamom na siłę przeforsowała przepis. I znów „poprawność i naciski silniejszego (FIA, właścicieli F1 itp.) spowodowały, że teamy i kierowcy zamilkli - nabrali wody w usta i oficjalnie wszystko jest O.K. Zaprezentowano tylko pozytywne argumenty i „udowodniono”, jakie to dobre i potrzebne rozwiązanie...

A nie jest tak do końca. System, który w zamyśle ma wprowadzić większe bezpieczeństwo w F1, w rzeczywistości wydłuży czas w jakim kierowca musi o własnych siłach opuścić kokpit. Dotychczas był to słynny test 5 sekund (który w staraniach o super licencję musiał zaliczyć m.in. Robert Kubica). Mówiło się kiedyś, że badania wypadków w F1 wykazują, że dłuższy czas jest nie do przyjęcia. Teraz czas ten jednym posunięciem zostanie wydłużony do 10 sekund. I już. Tam, gdzie liczy się dla zachowania życia klika sekund, wydłużono ten czas dwukrotnie. Kokpit z Halo jest bardzo trudno opuścić o własnych siłach. Zmianie ulegnie również waga maksymalna bolidów, która ma wzrosnąć o "zaledwie 5 kg". To też półprawda. Prawda jest jednak taka, że tytanowy pierścień umocowany nad kokpitem tak naprawdę waży sporo, sporo więcej, przez co zakłóca środek ciężkości bolidu; poza tym wracają problemy wyższych kierowców, nie tylko z wsiadaniem i wysiadaniem z bolidu, ale również by przez swoją wagę zmieścić się w limicie. Przez Halo trzeba więc odchudzać gdzie indziej bolid, by utrzymać przepisową wagę. Więc niektóre inne techniczne przepisy zostały troszkę „poluźnione”, w tym mogące wpłynąć na bezpieczeństwo konstrukcji bolidu.

Nie jestem przeciwnikiem Halo. I nie twierdzę, że Halo nie ogranicza ryzyka. Na pewno tak, jeśli chodzi o ochronę głowy kierowcy. Ale nie można twierdzić, że jednoznacznie poprawia bezpieczeństwo ogólne. Halo jest po prostu kontrowersyjne i pisanie o nim tylko w pozytywnym wydźwięku to półprawda.

Ciekawą lekturą jest wywiad z Toto Wolfem z zeszłego roku, jeszcze przed decyzją o wprowadzeniu Halo (po wprowadzeniu Toto dostosował się – potem już nie zabierał głosu i pytania o system Halo zbywał krótkim – jest ok.). Kilka fragmentów: "Nie jestem pod wrażeniem tego systemu" mówił podczas prezentacji nowego Mercedesa. "Jeżeli miałbym piłę łańcuchową, pozbyłbym się tego systemu. Musimy sobie z tym poradzić i znaleźć rozwiązanie, które wygląda lepiej. To ogromna masa na czubku bolidu, która zakłóca środek ciężkości auta." "FIA dokładnie przetestowała wszystkie przypadki i możliwe scenariusze i ogólnie halo raczej poprawia bezpieczeństwo" mówił Wolff. "Z drugiej strony - czy są takie przypadki iż kierowca zostanie przez niego uwięziony? Prawdopodobnie tak". Toto powiedział tak, gdyż testy z udziałem systemu halo wykazały, że w przypadku konieczności zwykłego wyciągnięcia kierowcy z kokpitu, nie stwarza większych problemów, ale w testach wyszło, że w przypadku bardziej złożonych sytuacji może on uwięzić zawodnika. W tych testach uczestniczył m.in. Mercedes.

Pogodziłem się z Halo. Mie mam na to wpływu. Halo jest faktem, czy się to komuś podoba, czy nie. Tylko warto przy tym zrobić głębszą refleksję. Chwilę samemu nad wszystkim pomyśleć. Tylko tyle.

Dzięki, Przemku, że ruszyłeś ten temat. Mogłem przynajmniej wrzucić swoje „trzy grosze”.

Kraeuter · Wysłany: Nie 21:24, 25 Mar 2018 Temat postu:

Cóż, bywa, że ludzie giną z powodu zacięcia zamka pasa. Pasa bezpieczeństwa Confused

Albo doznają poważnych urazów mózgu lub skomplikowanych złamań kości twarzoczaszki po (poprawnym) odpaleniu poduszki gazowej.
Słupki, wykonywane ostatnio jako mocno przetłoczone kształtki ze stali super-wytrzymałych poprawiają bezpieczeństwo bierne, ale stawiają zwiększony opór nożycom straży, opóźniając wydobycie rannych.
itd.

Środki, pomocne w 95% okoliczności, w pozostałych 5% są bezużyteczne, albo wręcz groźne. Nie ma rozwiązań idealnych Sad

buusoola

Paweł, a tę historie znasz?? Johnny Herbert był sponsorowany przez FSO Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Bushi

?!?! - niesamowite. Nie zetknąłem się dotąd z takimi informacjami. Dzięki!

Humppa

Nie oglądam współczesnej F1 a tym bardziej nigdy nie pisałem na ten temat.
Zamieszczam jednak kilka fotek z dzisiejszego #Twittera Very Happy

Kraeuter

Humppa

I pomyśleć że to materiał z TWN...
https://www.youtube.com/watch?v=gW-wj6IwryQ

Kraeuter

Pomysł jest, ale nie bardzo widzę sposób zamiany energii kinetycznej ruchu postępowego w energię ruchu obrotowego w ciągu milisekund. Przekładnia musiałaby mieć ogromne rozmiary... Zamiana w ciepło jest o wiele prostsza, tańsza w realizacji i technicznie łatwo wykonalna Confused