www.forum143.fora.pl

JarekS

Cześć.
Moje Ziły 130 z AIST (Avtoistorija) przeszły drugą, poważniejszą waloryzację, której relację przedstawiam poniżej.

W oryginale wyglądały tak:

Później, gdy pojawiła się wywrotka z granatową kabiną i szarym kiprem, zastąpiła zieloną wywrotkę. Początkowo pojawiły się tylko fototrawione wycieraczki i kalki:

No ale nie dawały mi spokoju lusterka ze stelażami, które wyglądały fatalnie. Na szczęście pojawiły się fajne blaszki, wykonane przez Kolegę Pawła - Pablo13 z innego forum. Blaszki były dostępne również na Allegro. Wyglądały mniej więcej tak (to są resztki, które mi zostały):

Niestety dziury w kabinach są bardzo duże, w dodatku mocowania stelaże były przyklejone do karoserii znaczną ilością kleju, więc decyzja o przemalowaniu.
Usunięcie starej farby:

Montaż lusterek:

I już malowanie. Podkład w spray'u Tamiya:

I malowanie na trzy różne odcienie niebieskiego, również farby w spray'u Tamiya:

W międzyczasie pomalowane wnętrza tymi samymi farbami (kokpit, boczki) oraz Dumbrole. Odlew plastiku przed pasażerem został usunięty, w jego miejsce pojawił się uchwyt, mniej więcej taki, jak w prawdziwej kabinie:

No i skończone oraz zmontowane kabiny. Słowo wyjaśnienia jeśli chodzi o kolory lusterek. Po konsultacji z Kolegą max (Dziękuję!) dowiedziałem się, że na początku były one w kolorze srebrnym (blacha ocynkowana). Później, w wersjach z nowszym grillem, pojawiały się też czarne. Często podczas odbudowy/remontów malowano lusterka w kolorze nadwozia. I tak właśnie postanowiłem zrobić u siebie - każdy z Ziłów ma inną wersję lusterek:

A tak w tej chwili prezentują się Ziły:

Wywrotka:

Skrzyniowy:

Cięgnik siodłowy (dostanie jeszcze naczepę ODAZ):

I jak?

Aaaaa, Jarku (Sievca) - Tobie również dziękuję za kabinki, które zostały wykorzystane jako części zapasowe Smile

Pozdrowienia.

Humppa

dla mnie bomba. podobaja mi sie. calkiem inaczej sie prezentuja.
podobaja mi sie nowe malowania kabin i dopracowane wnetrza.
tak trzymac Very Happy

Pablo13

Brawo, brawo, brawo!
Jarek jest mistrzem malowania sprayami!!! SUPER

Piknie dobrałeś lakiery, aż tak duża jest gradacja tych sprayów Tamiyi czy miksowałeś dwa podczas natryskiwania Wink

Co za połysk. Przyznaję Ci moją prywatną nagrodę (muszę się zastanowić co nią będzie, ale dogadamy się, spoko)
Ładne te wycieraczki i lusterka. Very Happy

Fajnie, że wytestowałeś. Pasują? To teraz ja mogę bez stresu założyć do swoich trzech Ziłów. Laughing

Moje są jak należy piękne, niebieściutkie z całkiem ładnie położonym lakierem, więc skalpować ich nie będę.
Jarek, tak jak Ci mówilem, mi najbardziej się podobają lusterka malowane na kolor nadwozia (realistycznie), ale jak Marek guru powiedział, że pierwotnie były srebrne i czarne to trzeba posłuchać. Marek - podziwiam kolegę, że on to wszystko ma w głowie! Shocked

Dobra robota, kurde jak ja bym chciał więcej takiej widzieć... Cool

JarekS

No to się cieszę, że się podobają Smile

Tak, blaszki pasują jak trzeba. Ja wprawdzie nieco skróciłem te pojedyncze podpory do ramion, ale to kwestia regulacji kąta pochylenia samych ramion lusterek - jakby były bardziej pochylone, to nie trzeba by skracać.
Ale to żaden problem, żeby sobie dopasować.

Paweł, a tak w ogóle, to usunąłem tą część blaszki łączącej imitację śrub w podstawie ramion lusterek (w miejscu mocowania do kabiny) - zostawiłem tylko samą imitację śrub. Trochę zabawy, ale wydaje mi się, że warto.

Tamiya Sprey zacząłem kiedyś używać do skali 1/24 (ciężarówki) i naprawdę lubię te farby. Paleta kolorów jest dość duża, nic nie mieszałem - to oryginalne odcienie, a to nie wszystkie niebieskie, jakie oferuje Tamka. Farba przede wszystkim bardzo szybko schnie, więc ryzyko, że przylgną paprochy jest mniejsze, niż w farbach typu Motip czy nie daj boże Dupli. Maluje bardzo cienkie warstwy, bo ma świetne głowice. I jest wbrew pozorom dość wydajna. Ale nie można dać za cienko, bo się zrobi skórka pomarańczy. Z kolei za grubo - potrafi spłynąć. Te kabiny są malowane podkładem i trzema warstwami koloru.
Dla mnie farba naprawdę fajna, ale trzeba trochę poćwiczyć - nieco inaczej się maluje niż Motipem - dla mnie zdecydowanie lepiej. Droższa, ale lepsza. No i tak nie śmierdzi. Można malować np. na korytarzu w piwnicy bez wentylacji i da się wytrzymać. Motip znacznie bardziej dusi.
Pozdrowienia.

Pablo13

JarekS

Chodzi o tą część - kawałek blaszki między imitacjami śrub:
[link widoczny dla zalogowanych]

Tak, zgadzam się - Tamiya słabo trzyma podłoża, łatwo o odprysk. Ale Motip podobnie. Generalnie wspomniałem o Motipie, bo sporo ludzi maluje modele tymi farbami. Ja czasem też Smile

Pablo13

Kraeuter

Trochę przeoczyłem temat Confused

Waloryzacja o kilka pięter w górę - masz łapę do spayu SUPER

A blaszki, które są trudne w aplikacji - też ładnie wyszły.
Elegancka, czysta robota. No i wspomnienia - pamiętam, jak te maszynki po naszych ulicach hulały Very Happy

zagato

Taa,nawet czuć zapach spalin po E78 i ten charakterystyczny dźwięk silnika.

Malowanie,zwłaszcza kabin bardzo porządne.
Połysk pierwszorzędny.
Tylko czy nie ma obawy przed wzięciem modelu do ręki?
Chodzi mi o to czy lakier jest na tyle twardy,że nie zostaną ślady po palcach.

JarekS

Dzięki za pozytywne opinie Smile

Bez obaw, można do woli macać, nic im się nie stanie. Lakier jest twardy, Tamiya maluje bardzo cienkie warstwy. Jedyny problem, to ewentualne odpryski od jakiegoś uderzenia - na to trzeba uważać.
Ale zawsze mam pod ręką trochę farby wypsikanej do pojemnika - można w razie czego odprysk poprawić pędzelkiem.

Pozdrowienia

Pablo13

JarekS

I tu też staruszek na tle nowych Smile

Pablo13

JarekS

Ale to też pokazuje, jak zmieniało się zapatrywanie na to nasze hobby w przeciągu ostatnich kilku lat. Za "łebka" były to zabawki, które w pewnym momencie "urosły" do rangi modeli kolekcjonerskich... Teraz, gdy rynek zalewają ładne i dobrze odwzorowane modele Ziłów, Mazów, Krazów, Urali, na tamte zabawki znów patrzymy trochę "zabawkowo"...
Ale z sentymentem, bo te zabawki mają "duszę" Smile

Absolutnie nie mam zamiaru ich porównywać - tak tylko je postawiłem obok siebie Smile

Pablo13